Idealna kreska na górnej powiece, to niekiedy trudne wyzwanie. Wprawiona ręka nie ma z tym problemu, ale co z początkującymi? Czy jest jakaś jedna rada, która pomoże w uzyskaniu idealnej kreski? Na pewno wytrwałość i praktyka. Jednak po drodze do wymarzonej kreski warto poznać kilka trików, które pomogą nam w jej namalowaniu!
Na początku musimy sobie coś wyjaśnić. Nie ma jednej idealnej kreski, którą z powodzeniem mogą malować wszystkie kobiety. Każda z nas ma inny kształt i budowę oka. Inaczej opada nam powieka i mamy różnie osadzone oczy. Jest zatem wiele czynników, które mają wpływ na ostateczny kształt naszej kreski.
To, jaki on ma być, musicie wiedzieć już same, a metodą prób i błędów rysować kreski i ocenić jaka jest dla was najodpowiedniejsza. Pamiętajcie, że kreski mają wyeksponować zalety waszych oczu - powiększyć je oraz podkreślać głębię spojrzenia. Jeżeli wyglądacie źle w kreskach (dały wrażenie ciężkości, lub oczy wyglądają jakby opadały) to znak, żeby coś w nich poprawić.
To, jaki on ma być, musicie wiedzieć już same, a metodą prób i błędów rysować kreski i ocenić jaka jest dla was najodpowiedniejsza. Pamiętajcie, że kreski mają wyeksponować zalety waszych oczu - powiększyć je oraz podkreślać głębię spojrzenia. Jeżeli wyglądacie źle w kreskach (dały wrażenie ciężkości, lub oczy wyglądają jakby opadały) to znak, żeby coś w nich poprawić.
Jakie są typy kresek?
- cienka, prosta - to właściwie idealna kreska dla początkujących. Nie wymaga wprawnej ręki, a jej namalowanie zajmie wam dosłownie chwilkę. Namalowana linia jest cienka na całej długości oka i kończy się w zewnętrznym kąciku, równocześnie z rzęsami. Cienka i prosta kreska pozwala optycznie zagęścić rzęsy oraz jest bazą dla bardziej skomplikowanych makijaży.
- prosta, grubsza w zewnętrznym kąciku - To drugi rodzaj kreski dla początkujących. Wymaga ona jednak pogrubienia przy zewnętrznym kąciku oka, co daje efekt uniesienia oczu i optycznie je powiększa.
- jaskółka - czyli najbardziej popularna, ale równocześnie najtrudniejsza do wykonania kreska. Trud jej wykonania polega na odpowiednim namalowaniu końcówki, która wychodzi poza ramę oka. Końcówka musi zostać namalowana pod odpowiednim kątem - nie za nisko - ponieważ będzie dawać odwrotny efekt do zamierzonego. Jaskółka nadaje oczom wyraźnego kształtu i kociego spojrzenia.
Czym namalować kreskę?
Na rynku dostępne są różne kosmetyki, dzięki którym możemy stworzyć kreskę na górnej powiece. Możemy ją wykonać za pomocą eyelinerów w żelu, kałamarzu, pisaku, cieniami do powiek oraz kredkami. Jak widzicie mamy do wyboru wiele wariantów.
W zależności od tego, jaką "strukturę" ma mieć kreska, wybierzcie odpowiednie kosmetyki. Poniżej pokażę Wam różnicę pomiędzy kreską namalowaną trzema różnymi produktami Rimmel - eyelinerem w pisaku - Scandaleyes jumbo, czarną kredką - soft kohl oraz eyelinerem w kałamarzu - Glam'eyes
Od góry: pisak, kredka, eyeliner w kałamarzu
Jak widzicie kredka daje nieco rozmytą kreskę i nada się idealnie do prostych i cienkich linii. Natomiast oba eyelinery dają mocne i wyraźne czarne kreski. Pisak nieco grubszą, a kałamarz idealnie cienką i mocno czarną.
Kreska krok po kroku
Zacznijcie malować kreskę zaczynając od środkowej części powieki, po czym przedłużcie ją ku wewnętrznemu i zewnętrznemu kącikowi oka.
Pamiętajcie o precyzji - linia nie może być pofalowana, ani potargana. Można ją ewentualnie poprawić kładąc kolejną i nieco grubszą warstwę, jednak im więcej poprawek, tym gorszy efekt.
Wywinięcie jaskółki można zacząć od zrobienia kropki w miejscu, gdzie ma być jej wierzchołek. Pozwoli to ocenić, czy kreski będą symetryczne na obu powiekach.
Unoszącą się jaskółka ma być jakby przedłużeniem dolnej powieki i kierować się w stronę brwi. Najprościej wziąć do ręki np linijkę i przyłożyć ją od krawędzi nosa do zewnętrznego kącika oka. Linijka pokaże nam kąt pod jakim powinna zostać namalowana idealna kreska.
Narysujcie tę linię, a potem drugą tworząc trójkącik pomiędzy jaskółką a powieką. Trójkącik należy zamalować eyelinerem. Nasza kreska jest gotowa!
Wygląda to łatwo, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest. Sama długo ćwiczyłam swoją idealną kreskę, aż doszłam do takiego momentu, że wystarczy mi kilka ruchów i jest gotowa. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wam wytrwałości. Próbujcie, ćwiczcie i malujcie!
Wygląda to łatwo, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest. Sama długo ćwiczyłam swoją idealną kreskę, aż doszłam do takiego momentu, że wystarczy mi kilka ruchów i jest gotowa. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wam wytrwałości. Próbujcie, ćwiczcie i malujcie!
Jestem ciekawa, czy malujecie na co dzień kreski eyelinerem? Czy macie już wypracowaną swoją idealną kreskę, a może wciąż macie z nią problemy?
Ja maluję pędzelekiem :) jak dla mnie najlepsza metoda ❤️
OdpowiedzUsuńja niestety mam powiekę, która nie jest przyjazna kreskom :D
OdpowiedzUsuńZnam to. Moja powieka też jest trudna do malowania kresek, bo opada. Mimo wszystko tak je lubię, że i tak noszę! :)
UsuńNajbardziej lubię kredkę, można zaostrzyć i nie rozmazuje się :)
OdpowiedzUsuńkreski maluję od święta, niestety nie jestem zadowolona nigdy z efektu, mało ćwiczyłam, dodatkowym problemem są opadające powieki :/
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam problem - opadające powieki. Na szczęście da się na nich namalować kreskę. Trzeba dużo ćwiczyć, bo taka powieka jest problematyczna.
UsuńJa maluję rzadko, bardziej na specjalne okazje ;)
OdpowiedzUsuńja maluję jaskółki codziennie ;) mam je wyćwiczone do perfekcji xD
OdpowiedzUsuńBrawo! :) Ja też nie wyobrażam sobie już makijażu bez jaskółek :)
UsuńJa maluję :) Czasami nie wychodzi za pierwszym razem, ale wtedy zawsze jakoś "pokombinuję" i jest ;) Czasem to kombinowanie nie wychodziło mi na dobre, ale to były sporadyczne przypadki ;D
OdpowiedzUsuńWiadomo, że potrzeba czasu, aby wypracować sobie idealną kreskę. Z czasem jest coraz lepiej i łatwiej! :)
UsuńJa jestem antytalentem do malowania kresek na oku linerem, jedynie malowane cieniem jako tako mi wychodzą ;)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty zaczynam malować kreskę od środkowej części powieki. Ostatnią używam do tego eyelinera z Wibo.
OdpowiedzUsuń:*
Ja też używam pędzelka do malowania :)
OdpowiedzUsuńU mnie kreski wyglądają nie najlepiej, a szkoda :D
OdpowiedzUsuńKreska to u mnie nieodłączny element codziennego makijażu. Przerobiłam już tyle eyelinerów, że nie jestem w stanie zliczyć:) I zawsze wracam do mojego ulubieńca z Essence, którym kreska wychodzi mi idealnie.
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKreska u mnie to podstawa. Niestety niezależnie od tego jak długo praktykuję jej malowanie, to nigdy nie wychodzi mi taka sama jak wcześniej. A czasami ma takie dni, że nie potrafię ich zrobić i poprawianie milion razy nic nie daje ;p
OdpowiedzUsuńJa na co dzień do kresek używam kredki, ponieważ daje bardziej subtelny efekt, eyelinerów używam tylko od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńMi kreski wychodzą tragicznie, a że brak mi cierpliwości to nie mogę się wziąć do tego, aby popróbować i poćwiczyć :D Trudno, może kiedyś :P Póki nie umiem tego robić, nie robię, żeby nie tracić czasu rano :P Dzięki za wskazówki, postaram się z nich kiedyś skorzystać :P Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńKreski to mój odwieczny problem, zawsze mam z tym problem ale może dlatego że nie zaczynałam od środkowej kreski.
OdpowiedzUsuńPosiadam do malowania eyeliner w pisaku z loreal , super line czy jakoś tak. Jest świetny, ale kreski nigdy mi nie szły :(
OdpowiedzUsuńO ile samą kreskę zrobić jako tako umiem, tak jaskółka to dla mnie prawdziwa tragedia :C Mam opadającą powiekę i ciężko jest mi ją namalować tak, żeby wyglądała dobrze przy otwartym i przy zamkniętym oku :C
OdpowiedzUsuń