Każda z nas wie, że istnieją róże rodzaje pomadek do ust. Od tych błyszczących, satynowych przez matowe, które są ostatnio bardzo popularne. Właśnie pod te ostatnie – matowe – należy dobrze przygotować swoje usta, by uniknąć spierzchnięcia i wysuszenia. Kiedy je zaniedbamy żadna pomadka nie będzie wyglądała na nich dobrze. Jeżeli chcemy by matowa pomadka nadal prezentowała się nienagannie po kilku godzinach noszenia powinniśmy pamiętać o kilku krokach poprzedzających makijaż ust. Najlepiej wykonywać je regularnie, np. raz w tygodniu, by cieszyć się ładnymi i zadbanymi ustami, na których każda pomadka będzie wyglądać idealnie! Jakie to kroki? Czytajcie dalej!
JAK PRZYGOTOWAĆ USTA, BY MATOWA POMADKA DOBRZE NA NICH WYGLĄDAŁA ?
KROK 1. Wygładzenie ust - peeling
Pierwszym i bardzo ważnym krokiem jest wypeelingowanie naszych ust, czyli pozbycie się suchych i odstających skórek.
Aby matowa pomadka wyglądała dobrze na ustach, niezbędne jest ich wygładzenie. Niestety popękane i suche usta, a na nich matowa i wżerająca się we wszystkie załamania pomadka nie wyglądają zbyt zachęcająco. Pamiętajcie o tym, by od czasu do czasy robić delikatny peeling swoim ustom. Może to być ten sam, którego używacie aktualnie do peelingowania twarzy, lub zrobiony samodzielnie w domu. Fajnym przepisem na własny, domowy peeling jest zmieszanie cukru z miodem.
Połączcie składniki w równych proporcjach: na przykład - pół łyżeczki cukru i pół łyżeczki miodu. Peeling będzie miał idealną konsystencję, a miód nie spłynie z waszych ust. Nie dość, że usta pozostaną gładkie, to jeszcze słodkie :)
KROK 2. Mocne nawilżenie
Po wygładzeniu ust i pozbyciu się suchych skórek, które matowa pomadka mogłaby poskreślać, przyszedł czas na intensywne nawilżenie. Do nawilżania ust dobrze sprawdzają się wszelakie balsamy, wazelina, gruba warstwa kremu do twarzy, oleje, czy masła. Najlepiej pozostawić na chwilę grubszą warstwę, a po chwili zetrzeć nadmiar chusteczką. Pamiętajcie też o codziennym nakładaniu balsamów do ust na noc, by rano usta były dobrze nawilżone!
KROK 3. Wyrysowanie konturu i wypełnienie ust
Aby matowa pomadka dobrze wyglądała na naszych ustach warto przed jej aplikacją obrysować usta konturówką zbliżoną kolorystycznie do odcienia pomadki. Pozwoli to na bardzo precyzyjny makijaż ust i nie wyjechanie pomadką poza ich kontur. Zobaczcie koniecznie mój trik na to, jak je optycznie powiększyć za pomocą makijażu! :)
Zobacz: Jak powiększyć usta makijażem?
Jestem ciekawa, czy wy również przygotowujecie swoje usta pod matową pomadkę i czy wykonujecie im regularny peeling? A może wystarcza Wam samo mocne nawilżenie na noc? Dajcie znać jak dbacie o swoje usta! :)
Zajrzyjcie również na Facebooka oraz Instagram! :)
czasem wykonuję sobie taki peeling z cukru i miodu, usta są po nim takie gładkie :)
OdpowiedzUsuńkilka dni temu zamówiłam sobie dwie kredki do ust w odcieniu 'cielistym', właśnie do obrysywania konturu ust przed nałożeniem matowej pomadki:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł! Cielista konturówka nada się pod każdy kolor pomadki :)
UsuńPost w sam raz dla mnie ;) muszę zainwestować w konturówki :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie peelingowałam ust, ale po kupnie pomadki Sylveco z drobinkami cukru robię to dość regularnie. :D Pomadka nie dość, że ma działanie peelingujące to jeszcze świetnie nawilża usta. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tej pomadce z Sylveco! Sama mam na nią ochotę i pewnie za niedługo wpadnie w moje ręce :)
UsuńJa zawsze staram się mocno nawilżać usta przed aplikacją takiej pomadki :)
OdpowiedzUsuńMoje usta nie lubią matow choćby nie wiem co! Mimo, że są w bardzo dobrym stanie bo regularnie je nawilżam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i pomocny post :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że o peelingu ust zdecydowanie pamiętam za rzadko. Na szczęście moje usta nie są zbyt problematyczne i dobrze nawilżająca pomadka zazwyczaj im wystarcza :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze pomadki nakładam pędzelkami bo tak jest precyzyjniej. Dobrze, że przypominałaś mi o peelingu, ja wykorzystuję do tego szczoteczkę elektryczną i wazelinę.
OdpowiedzUsuńJa też nakładam pomadki pędzelkiem :) Mam taką budowę ust, że nie da się ich równo pokryć pomadką bez wyjeżdżania poza kontur, dlatego pędzelek w moim przypadku to jedyne wyjście.
UsuńPeeling ust to u mnie podstawa, często masuje usta miękką szczoteczką do zębów :)
OdpowiedzUsuńja mam ostatnio duży problem ze suchymi skókami ;/ co gorsza, odrywam je od ust i porobiły mi się bardzo nieestetyczne zadziory :/
OdpowiedzUsuńKiedyś też odrywałam takie suche skórki, więc wiem o czym mówisz. Peeling będzie tutaj dobrym rozwiązaniem, no i przede wszystkim bardzo intensywne nawilżanie :)
UsuńO peelingu staram się pamiętać po lekturze RLM :)
OdpowiedzUsuńOstatnio własnie pisałam jak sama pielęgnuję usta:).Peeling szczoteczką od starego tuszu,eos i wszystko picuś glancuś:)
OdpowiedzUsuńCzęsto nie mam czasu na taką pielęgnację gdy robię makijaż. Wynagradzam im to jednak wieczorem ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim ;) Ja często robię "peeling" ust pocierając je szmatką, którą zmywam olejki z twarzy lub po prostu lekko zmoczonym ręcznikiem. Są wtedy tak samo gładkie jak po peelingu, a jest to o wiele szybsze ;)
OdpowiedzUsuńMoje usta muszą mieć ochotę na matową pomadkę. Zwykle wystarcza im gruba warstwa masełka na noc. Ale są dni, gdzie dmucham na nie i chucham żeby wieczorem móc zaszaleć z pomadką- więc robię peeling, używam balsamów- a one i tak są ściągnięte i nie przyjmą absolutnie nic. :)
OdpowiedzUsuńU mnie idealnie sprawdza się peelingująca pomadka z Sylveco:)
OdpowiedzUsuń