26 lis 2015

Pomysły na świąteczne prezenty + zniżki dla Was!

Już za kilka dni w kalendarzu ujrzymy grudzień! Miesiąc, który kojarzy nam się głównie ze Świętami, z Mikołajem, choinką oraz... prezentami! Warto trochę wcześniej pomyśleć nad obdarowaniem naszych bliskich i dobrze zastanowić się, czego tak naprawdę potrzebują i czym chcemy ich obdarować. W szale zakupów świątecznych możemy trafić niejednokrotnie na zawyżone ceny, poprzebierany asortyment, oraz wielkie kolejki w sklepach. Wygodnym rozwiązaniem jest oczywiście zakup prezentów przez internet, bez ruszania się z domu i na spokojnie. Warto też skorzystać ze zniżek, które oferują nam sklepy internetowe, a także portale ze zniżkami. Dzisiaj specjalnie dla Was przygotowałam takie zniżki! Zapraszam Was do przeglądnięcia listy pomysłów na świąteczne prezenty! :)


co kupić na święta, prezenty świąteczne, kolaż z prezentami, pomysł na prezent, pomysły co kupić



1. Kosmetyki do makijażu

Każda dbająca o siebie kobieta uwielbia kosmetyki do makijażu. Wystarczy sprytnie podpytać, czego tak naprawdę potrzebuje obdarowywana przez nas osoba i sprawić jej niespodziankę! Może akurat naszej przyjaciółce kończy się ulubiony tusz do rzęs, albo podkład? Skorzystajcie z kuponów rabatowych do Douglas dostępnych na Kupon.pl.

2. Biżuteria

Myślę, że biżuteria jako pomysł na prezent nigdy nie wyjdzie z mody. Zmieniają się jedynie trendy i osobiste upodobania. Aktualnie można przebierać w różnych rodzajach biżuterii, zaczynając od tej wykonanej z prawdziwych metali szlachetnych, poprzez sztuczne, a nawet plastikowe. Wybór jest ogromny, ogranicza nas tylko nasz własny gust :)

3. Gotowy zestaw prezentowy

Każdego roku drogerie przygotowują specjalnie na Święta gotowe zestawy prezentowe składające się z kilku kosmetyków. Jeżeli nie mamy pomysłu na prezent, to na pewno znajdziemy coś ciekawego pośród takich gotowych zestawów. W Sephorze możemy znaleźć gotowe zestawy perfum, kosmetyków do makijażu, czy do kąpieli. Jeżeli chcecie kupić taki zestaw to Sephora ma dla Was kod uprawniający na 20% zniżki na cały asortyment także na Kupon.pl! Korzystajcie, bo kupon jest ważny tylko do 6 grudnia!

4. Lakiery hybrydowe

Ostatni szał jaki zapanował na lakiery hybrydowe sprawił, że większość kobiet pragnie je mieć! Myślę, że zestaw do samodzielnego wykonywania hybryd w domu będzie znakomitym prezentem dla każdej kobiety pragnącej zacząć taką przygodę. Gotowe zestawy można kupić np na stronie Semilac. Sama korzystam z ich lakierów hybrydowych i mogę je Wam polecić.

5. Książki

Jeżeli tylko macie kogoś, kto uwielbia czytać książki i pochłania je w ilościach hurtowych, to każda dodatkowa będzie znakomitym prezentem. W tym roku możecie skorzystać ze zniżki, którą przygotowała dla Was księgarnia Matras z okazji Black Friday, ważnej do 30 listopada. Księgarnia przygotowała 30% zniżki na literaturę sensacyjną.

6. Torebka, rękawiczki a może portfel?

Galanteria skórzana to też dobry pomysł na prezent świąteczny! Dobrej jakości skórzana torebka będzie ekskluzywnym prezentem, który na pewno będzie świetną niespodzianką. Jeżeli Wasz budżet nie pozwala na tak duże wydatki, to możecie kupić rękawiczki, lub skórzany portfel. W tym roku Wittchen przygotował zniżkę -20PLN z okazji Black Friday, który wypada na dzień 27 listopada.

7. Świece zapachowe

Jeżeli paliliście kiedyś w domu świecę zapachową, lub topiliście wosk w kominku, to wiecie jak taki zapach pozytywnie wpływa na samopoczucie i stwarza w domu niepowtarzalny klimat! Co roku świeczkowe kolekcje powiększają się o typowo świąteczne zapachy! Sama w tym okresie lubię palić świeczki o słodkich zapachach, a także tych korzennych, takich jak goździki, czy cynamonu!


Jestem ciekawa, czy planujecie już świąteczne zakupy dla Waszych bliskich? Lubicie chodzić po sklepach w poszukiwaniu prezentów, czy stawiacie na wygodę i zamawiacie je przez internet?



UWAGA!
Wraz z Kupon.pl przygotowaliśmy specjalnie dla Was zniżkę do Douglasa na 10% która obowiązuje od 30 listopada do 15 grudnia. Macie 2 tygodnie na zakupy! Pamiętajcie, że minimalna kwota zamówienia to 80 zł :) Klikając w powyższy link zostaniecie od razu przeniesieni do Kuponu :)














24 lis 2015

Orly, Mirrorball

Przychodzę dzisiaj do Was z lakierem Orly w odcieniu Mirrorball, który jest pięknym, holograficznym lakierem. Jego srebrny kolor błyszczy się mnóstwem malutkich drobinek, które odbijają się na różne kolory. Mirrorball ma dwa zupełnie różne oblicza. W ciągu dnia jest stonowanym szarym, lecz połyskującym odcieniem, natomiast wieczorem, przy świetle lamp pokazuje swą prawdziwą naturę! Udało mi się to uchwycić :)
W poprzednim poście paznokciowym, kiedy pokazywałam Wam negative space mogliście zobaczyć go na małym palcu i w takich zdobieniach też fajnie się prezentuje.
Mirrorball będzie fajną bazą do zdobień! Nada się jako tło pod naklejki, czy stemple, które zresztą dzisiaj Wam pokażę. Zapraszam :)


iskrzacy lakier, lakier holo, holograficzn, srebrny lakier do paznokci,


światło dzienne / światło sztuczne




Przy okazji muszę Wam powiedzieć, że użyłam do tego zdobienia nowej płytki do stemplowania, z której bardzo fajnie odbijało mi się wzory! Dopiero teraz miałam okazję by użyć jej pierwszy raz, chociaż jest ze mną już od sierpnia.

Co myślicie o lakierze Mirrorball? Na jakie okazje się nadaje? Jestem ciekawa czy nosilibyście go solo, czy właśnie z jakimś zdobieniem? :)







19 lis 2015

Olej z pestek malin w pielęgnacji cery

W okresie jesienno zimowym, kiedy nasze mieszkania są ogrzewane, a skóra robi się coraz bardziej wysuszona, warto rozpocząć pielęgnację swojej skóry olejami! Ja wybrałam dla siebie olej z pestek malin i dzisiaj dowiecie się, dlaczego warto po niego sięgnąć!

olej z malin, olej malinowy, olej, pielegnacja cery, olej na twarz, biochemia urody, olej z biochemii urody


Czy Wy też podczas okresu grzewczego zauważacie, że wasza skóra staje się coraz bardziej napięta i wysuszona? Ja niestety dotkliwie odczuwam to wraz z nadejściem jesieni. Wtedy sięgam nie tylko po mocno nawilżające i treściwe kremy, ale również po oleje. Olej z pestek malin stał się moim ulubieńcem i sprzymierzeńcem w walce o przywrócenie nawilżenia mojej skórze! Ale zacznijmy od początku! :)


Dlaczego warto sięgnąć po olej z pestek malin? Bo:

- jest on silnym antyoksydantem. Zwalcza wolne rodniki.
- jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym!
- działa antyseptycznie i lekko rozjaśnia skórę.
- sprzyja gojeniu, oraz łagodzi rumień posłoneczny
- poprawia elastyczność oraz nawilżenie skóry
- ma wysoką zawartość NNTK, a zwłaszcza Omega-3 i Omega-6
- zawiera witaminę E oraz silne przeciwutleniacze




Mój olej z pestek malin pochodzi z Biochemii Urody i tam możecie poczytać trochę więcej i bardziej dokładnie o wszystkich właściwościach tego oleju. Na stronie dostępne są dwie pojemności 15ml i 50ml, a ja posiadam tę mniejszą. Jak widzicie butelka została bardzo fajnie przemyślana, bo dozujemy olej po kropelce, co sprawdza się szczególnie wtedy, gdy używamy go na przykład do twarzy.

Oleju z pestek malin używam solo na twarz na noc, ale także czasami na dzień (również pod makijaż). Olej dozowany po kropelce i używany na twarz w małych ilościach szybko się wchłania i pozostawia skórę bardzo fajnie nawilżoną, natłuszczoną i przyjemną w dotyku. Po dłuższym czasie zauważyłam znaczną poprawę wyglądu mojej skóry, a także większe nawilżenie. Olej współpracuje również z podkładami, a używam obecnie na zmianę Bourjois Healthy Mix, oraz Bourjois 123 perfect CC Cream. Obydwa podkłady wyglądają świetnie na twarzy przygotowanej wcześniej przez olej z pestek malin! Nie ważą się, ani nie rolują przy nakładaniu, mimo lekko tłustej warstwy, a wykończenie jest bardzo naturalne. Nałożenie tego oleju pod podkład nie powoduje nadmiernego błyszczenia się twarzy w ciągu dnia, natomiast daje efekt promiennej i rozświetlonej skóry. Atutem tego oleju jest na pewno naturalny filtr przeciwsłoneczny, który blokuje szkodliwe oddziaływanie promieni UVA i UVB. Do końca nie wiadomo jaki jest duży, ale niektóre źródła donoszą, że może być to nawet 30 SPF!

Skóra po używaniu oleju z pestek malin jest świetnie nawilżona, ukojona, a także gładka i promienna. Świetnie nadaje się również do stosowania na noc, sam, lub zmieszany z kwasem hialuronowym, czy jako dodatek do kremów.
Tak jak pisałam wcześniej olej nakładam solo, ale najpierw zwilżam lekko skórę. To jest bardzo ważny krok przy olejowaniu skóry. Wystarczy spryskać twarz tonikiem, a gdy nadal jest wilgotna wklepać od razu olej. 
Miałam już styczność z różnymi olejami, ale póki co ten spisuje się najlepiej! Jeżeli tylko używacie i lubicie nakładać oleje na twarz, to musicie koniecznie wypróbować oleju z pestek malin! :)







12 lis 2015

Negative Space z Orly Indie

Dzisiaj przychodzę do Was z lakierem Orly pochodzącym z jesiennej kolekcji In the Mix. Odcień, który zobaczycie to Indie i jest to po prostu kolor niebieski, który jak najbardziej wpasowuje się w jesienne klimaty. Niedawno mogliście oglądać u mnie inny lakier Orly z jesiennej kolekcji, w odcieniu Midnight Show, który przyozdobiłam stemplami w ptaszki i piórka.
Dzisiaj natomiast wraz z Orly Indie postanowiłam wykonać zdobienie negative space, którego jeszcze na moim blogu nigdy nie było. Jeśli jeszcze nie słyszeliście nigdy o zdobieniu negative space, to jest to zostawiony fragment paznokcia bez koloru, przez który prześwituje naturalna płytka paznokcia.
Jest to bardzo proste zdobienie, ale uważam, że bardzo efektowne. Zapraszam na zdjęcia! :)

niebieski lakier do paznokci, lakier orly, z kolekcji in the mix, z jesiennek kolekcji, negative space












Zapraszam Was również na mojego Facebooka, gdzie pojawią się powiadomienia o nowych postach. Polajkujcie profil, aby być na bieżąco! Zajrzyjcie też na Instagram, gdzie publikuję różne zdjęcia :)





7 lis 2015

Jak nakładać pyłek na paznokcie? Efekt syrenki na hybrydach. | Nail Care #2

Od niedawna jestem w posiadaniu pyłku, który pozwala uzyskać na paznokciach tzw. efekt syrenki. Paznokcie przyozdobione takim pyłkiem zyskują całkiem nowe oblicze, a ja dzisiaj chciałam Wam pokazać jak w prosty sposób nakładać taki pyłek na hybrydy :) Zapraszam!

pylek, paznokcie, efekt syrenki, syrenka na paznokciach, pylek syrenka, pylek syreni, jak uzyskac efekt syrenki, jak nalozyc pylek, opalizujace paznokcie


Na początek kilka słów o pyłkach.

Otóż moi drodzy - pyłek pyłkowi nie równy - niestety. Na rynku można znaleźć zmielone brokaty, które nazywane są pyłkiem, ale ich finalny efekt na paznokciach odbiega od tego oczekiwanego, a efektu syrenki wcale nie uzyskujemy, lecz brokatowe paznokcie.
Prawdziwe pyłki są bardzo drobno zmielone i mienią się pod słońce na określony kolor. Można spotkać pyłki opalizujące na zielono, złoto, różowo, a nawet holo.
Podobno najładniejszy efekt daje pyłek z firmy Indigo i jest on obecnie chyba najpopularniejszym pyłkiem z efektem syrenki. Kiedy tylko wpadnie on w moje ręce na pewno pokażę Wam efekt jaki daje, natomiast dzisiaj zaprezentuję Wam pyłek z Neo Nail, który również można dostać w różnych wersjach. 


Jak nakładać pyłek na paznokcie?




KROK 1
Pierwszym krokiem jest wykonanie paznokci hybrydowych, tak jak robicie to zawsze. Czyli pokrótce: baza, utwardzamy w lampie, dwie warstwy koloru i również utwardzamy. Bez przemywania! W moim przypadku kolorem bazowym jest Semilac, 135 Frappe.

KROK 2
Na dwie warstwy koloru utwardzone wcześniej w lampie nakładamy pyłek ruchem stemplującym. Najprościej jest użyć do tego po prostu palca, a potem dobrze wszystko wetrzeć, niezbyt mocno.

KROK 3
Sięgamy teraz po szczoteczkę i omiatamy paznokcia tak, by pozbyć się resztek pyłku, który nie zatopił się w klejącą warstwę koloru. Mamy potem pewność, że nie wejdzie on we włosie topu.

KROK 4
Ostatnim krokiem jest nałożenie na pyłek topu, utwardzenie go w lampie i przemycie cleanerem. A na poniższym zdjęciu porównanie paznokcia z pyłkiem i bez.



Jak widzicie nakładanie pyłku, który daje efekt syrenki jest banalnie proste! Mój pyłek pochodzi z Neo Nail, a w ofercie tej firmy można spotkać również pyłek zatopiony już w lakierze hybrydowym! Jego aplikacja jest jeszcze prostsza, bo nakładamy go pędzelkiem bezpośrednio z buteleczki.

To co, próbujecie zabawy z pyłkiem? :)







4 lis 2015

Idealne pomadki na jesień!



Jesień to okres, kiedy po upalnym lecie nadchodzą pierwsze chłody, kiedy zakładamy grube swetry i ciemne płaszcze. Fajnie, gdyby znad tego ciemnego płaszcza wybijał się jakiś akcent kolorystyczny, który umili nam tę szarą porę roku. A dlaczego by nie postawić właśnie na usta? Usta, które przyciągają uwagę swoim kolorem, które ożywią nasz strój i które dodadzą blasku zmęczonej cerze!

Jesień to u mnie okres, kiedy pozwalam sobie w makijażu na ciemniejsze i intensywniejsze usta.
Jest to idealny moment, żeby wprowadzić do swojego makijażu trochę ciemniejszych kolorów takich jak bordo, wino, śliwka, czy szalona fuksja!
W moim jesiennym makijażu ust dominują właśnie odcienie fuksji, bordo, czy nawet lekko wpadające w fiolet, a dzisiaj pokaże Wam moje zestawienie pomadek idealnie wpasowujących się w jesienny klimat! :)




Do mojego zestawienia wybrałam 5 pomadek, które chętnie będę nosić tej jesieni, ale także i zimą! Wszystkie mają intensywne kolory, idealne na tę porę roku. Każda z nich jest inna, ale wyjątkowa. I po kolei zaczynając od lewej...




Essense, 09 Wear Berries!

Pomadka od Essence w odcieniu Wear Berries kolorem przypomina mi trochę tą z Makeup Revolution (na zdjęciu ostatnia z prawej), chociaż jest chłodniejsza. Też lekko wpada w fiolet, który w tym przypadku jest bardziej widoczny i mocniej wybija się znad domieszki różu.


Golden Rose Lipstick, 73

Pomadka firmy Golden Rose Lipstick pochodzi z serii nawilżającej. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach, jej odcień jest dosyć ciemny, winny i idealny na jesień! Pomadka też pięknie pachnie i kojarzy mi się z czymś do jedzenia :) Niestety nie utrzymuje się zbyt długo na ustach i jedzenia na pewno nie przetrwa, ale za to pielęgnuje usta i zapobiega ich przesuszaniu. To jedna z ciemniejszych pomadek w mojej kolekcji.

Golden Rose, Velvet Matte, 13

Serię pomadek Velvet Matte pewnie każda z Was już zna. Te pomadki miały już dawno temu swoje pięć minut i zyskały niemałą sławę w internecie! Od niedawna jestem posiadaczką swojej pierwszej pomadki z tej serii i już zawładnęła ona moim sercem. Typowo matowa konsystencja sprawia, że pomadka utrzymuje się naprawdę długo na ustach, a przy okazji nie powoduje ich nadmiernego przesuszenia. Odcień 13 to typowa intensywna fuksja, która ożywi każdy ponury dzień :)

Bourjois, Color Boost, 06 Plum Russian

Tym razem coś w kredce! :) Seria pomadek Bourjois Color Boost charakteryzuje się blaskiem, nawilżeniem, oraz długotrwałym kolorem. Pośród odcieni tych kredek najbardziej jesienną jest ta w odcieniu śliwki, czyli Plum Russian. Kredka Color Boost nadaje duży blask ustom, oraz przyjemnie je pielęgnuje. Spokojnie możemy zapomnieć o pomadce nawilżającej, bo ta spokojnie sobie poradzi :)

Makup Revolution, Crime, Scandalous

To jedna z tych pomadek, które noszę najczęściej i jest moim ulubieńcem wśród całego zestawienia. W tamtym roku poświęciłam tej pomadce cały post, więc odsyłam Was do przeczytania tamtej notki (Makeup Revolution Scandalous, Crime). Lubię w niej zarówno kolor, który troszkę wpada w fiolet, oraz konsystencję, bo nie przesusza ust, a kolor utrzymuje się dosyć długo! 


Jestem ciekawa, czy Wy również macie swoich jesiennych ulubieńców pośród pomadek do ust? Napiszcie, czy Wy też lubicie dodać koloru swoim ustom na jesień! :)