Jeśli bacznie śledzicie mojego bloga, albo obserwujecie mnie na Instagramie, to mogliście zauważyć, że początkiem września, razem z Mademoiselle Magdalene wybrałyśmy się na kilka dni do Pragi! Wyjazd był całkowicie spontaniczny. Od pomysłu od razu przeniósł się w czyny, gdzie rezerwacja hostelu i zrobienie planu wycieczki zajęło nam dosłownie chwilę. Stwierdziłyśmy, że wrzesień, to dobry miesiąc na taki wyjazd, bo pogoda jeszcze będzie dopisywać, a turystów powinno już być zdecydowanie mniej, niż w lipcu i sierpniu. Tak też było! Pogoda nam bardzo dopisała, dni były ciepłe i nadal słoneczne. Turystów niestety nadal było dużo, ale nie na tyle, by byli widoczni w każdym kadrze zdjęciowym. Zwiedziłyśmy w Pradze najważniejsze punkty miasta, oraz udałyśmy się również na zakupy do drogerii DM, a jakże! :D Zapraszam na dużo zdjęć! :)
Pierwszy dzień w Pradze nie należał do tych owocnych w zwiedzanie. Przyjechałyśmy do stolicy Czech popołudniu, pokręciłyśmy się po linii metra (która jest zaplątana), żeby w końcu dotrzeć do naszego hostelu. W tym dniu odwiedziłyśmy jedynie drogerię DM (wstyd! :P) i zjadłyśmy późny obiad, po czym padnięte po długiej podróży poszłyśmy spać.
Dopiero w kolejnym dniu udałyśmy się na spacer po mieście. Zaczęłyśmy zwiedzanie od centrum miasta i tam też pojechałyśmy metrem.
Po drodze do Rynku napotkałyśmy Bramę Prochową, na którą można wyjść i zobaczyć widok z góry. Tak też zrobiłyśmy! Swoją nazwę wzięła z tego, że w XVII i XVIII wieku była składem prochu. Sama Brama nie wygląda jakoś nadzwyczaj okazale, jednak widok z niej rekompensuje wysokość na jaką trzeba było wyjść :)
Z Bramy Prochowej udałyśmy się prosto na Rynek Starego Miasta, który swoją drogą bardzo przypomina ten krakowski :)
Zanim jednak tam dotarłyśmy trochę pobłądziłyśmy. Tak, to nic, że
miałyśmy przed sobą mapę i to nic, że pytałyśmy co chwilę przechodniów o
drogę. Po prostu nie mamy żadnego obeznania w terenie, a dodatkowo nikt
z napotkanych osób nie wiedział gdzie jest Rynek! To było chyba
najdziwniejsze :) A gdzie jest Rynek? Na powyższym zdjęciu to tam, gdzie widać te dwie wieżyczki :P
Kolejnym punktem zwiedzania Pragi był Most Karola, gdzie udałyśmy się przemierzając małe wąskie uliczki.
Jest to podobno najsłynniejsza i najczęściej odwiedzana atrakcja turystyczna, oraz najstarszy zachowany most kamienny świata o tak dużej ilości przęseł.
Z Mostu Karola rozpościera się widok na Zamek na Hradczanach, który był naszym kolejnym punktem wycieczki. Został on wpisany do księgi rekordów Guinnessa jako największy pod względem zajmowanej powierzchni zamek na świecie.
Na miejscu należy zakupić bilet, który zezwala na wejście do poszczególnych elementów. Nasz obejmował zwiedzanie Pałacu Królewskiego, Bazyliki św. Jerzego, Złotej Uliczki oraz Katedry św. Wita.
W kolejnym dniu czekała nas spora wyprawa. Nasz spacer zaczęłyśmy od Mostu Legii, leżącego tuż obok Mostu Karola, który zresztą na zdjęciach widać w tle :)
Byłyśmy zmęczone poprzednim dniem i całodziennym chodzeniem, więc zrobiłyśmy sobie przerwę na pyszne ciacho i kawę, by potem pognać prosto na Wieżę Petrińską, z której rozpościera się widok na całą Pragę! Wieża leży na najwyższym wzniesieniu, ma wysokość 60 metrów i jest kopią paryskiej wieży Eiffela :) Widok z Petrińskiej wieży zapiera dech w piersiach!
CZESKIE JEDZENIE
Tak naprawdę czeskie jedzenie nie różni się wiele od naszego polskiego, ale jak w każdym regionie i w każdym kraju można spotkać coś innego, tak również Czesi mają swoje przysmaki.
Przede wszystkim ważnym daniem w Czechach jest zupa, a szczególnie gulasz, flaki, kapuśniak, ziemniaczana, czy rosół. Czesi gustują szczególnie w wyrobach z ziemniaków, co dało się zauważyć w każdym restauracyjnym menu. Wyglądało to trochę śmiesznie, bo trafiłyśmy na menu, w którym wszystko było "bramborove" i chwilę nam zajęło zrozumienie o co chodzi! Nie wszystkie restauracje tłumaczą swoje dania na język angielski, ale w większości nie ma tego problemu.
To co trzeba spróbować będąc w Czechach to na pewno gulasz, smażony ser, knedliczki, czy piwo.
szczególnie to ostatnie jest tutaj bardzo popularne i tańsze nawet od wody! Piwo pije się wszędzie. Spożywanie alkoholu jest dozwolone w miejscach publicznych i Czesi z tego korzystają.
PAMIĄTKI
Blisko centrum miasta i Zamku na Hradczanach co chwilę można spotkać sklepy oferujące przeróżne pamiątki. Zauważyłam, że niezwykle popularna jest tutaj biżuteria, a sklepy z czeskimi wyrobami jubilerskimi można spotkać dosłownie wszędzie. Są też sklepy z kryształami i szkłem, oraz te ze standardowymi pamiątkami typu koszulki, kubki czy maskotki.
No cóż, zawsze podobały się takie sklepy, dlatego nie mogłam przejść obok nich obojętnie i chętnie zrobiłam zdjęcia znajdującym się w środku cudom :)
Te kilka dni upłynęło nam bardzo szybko! Nasz spontaniczny wypad uważam za bardzo udany! :) Praga to piękne miasto, pełne wąskich i magicznych uliczek. To miasto w którym można się zadumać i powoli spacerować ciesząc się pięknymi widokami. Czym byłby jednak wyjazd bez świetnego towarzystwa, z którym nawet w deszczu nie da się nudzić :) Magda to świetny kompan do podróży (polecam! :P) i mam nadzieję, że to nasza nie ostania wspólna wyprawa! :) Dzięki Kochana za te kilka zwariowanych dni! :*
Mam nadzieję, że moja relacja Wam się
podobała i że wspólnie ze mną poczuliście choć trochę klimat tego
miasta. Wybór zdjęć był naprawdę trudny, ale starałam się wybrać te najciekawsze.
A może mielibyście ochotę zobaczyć co kupiłam w czeskiej drogerii DM? :)
Wpadnijcie też na mojego Facebooka i Instagram! :)