Bardzo często, kiedy na blogu pojawiają się moje paznokcie pytacie jak o nie dbam, jak odżywiam, czy piłuję, czy wycinam skórki itd.
Postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami dbania o paznokcie i otworzyć na blogu serię postów związanych właśnie z paznokciami. Mam nadzieję, że taka seria przypadnie Wam do gustu i wyniesiecie z niej coś nowego i ciekawego.
Postanowiłam nazwać tę serię po prostu Nail Care, a kolejne posty będą numerowane tak, żebyście się mogli lepiej w nich odnaleźć. Zastanawiam się jeszcze, czy stworzyć u góry w pasku nową zakładkę, czy same etykiety na dole wystarczą, dajcie mi znać co o tym sądzicie!
Dzisiaj postem otwierającym nową serię będzie: Manicure krok po kroku, czyli jak przygotować paznokcie do malowania. Myślę, że jak na sam początek i pierwszy tego typu post, to właśnie manicure jest najodpowiedniejszym tematem. Zatem nie przedłużając, zapraszam!
Postanowiłam nazwać tę serię po prostu Nail Care, a kolejne posty będą numerowane tak, żebyście się mogli lepiej w nich odnaleźć. Zastanawiam się jeszcze, czy stworzyć u góry w pasku nową zakładkę, czy same etykiety na dole wystarczą, dajcie mi znać co o tym sądzicie!
Dzisiaj postem otwierającym nową serię będzie: Manicure krok po kroku, czyli jak przygotować paznokcie do malowania. Myślę, że jak na sam początek i pierwszy tego typu post, to właśnie manicure jest najodpowiedniejszym tematem. Zatem nie przedłużając, zapraszam!
CZYM JEST MANICURE?
Najprościej mówiąc jest to zabieg przygotowujący paznokcie u rąk do pomalowania. Do manicure przystępujemy wtedy, gdy zmieniamy kolor lakieru na naszych paznokciach, lub gdy paznokcie potrzebują odświeżenia i ładniejszego wyglądu. Zmyjcie najpierw lakier ze swoich paznokci i przystąpcie do kolejnych pięciu kroków :)
Co nam będzie potrzebne: miseczka z ciepłą wodą, kopytko, cążki lub radełko, pilniczek, oraz lakiery do paznokci.
Co nam będzie potrzebne: miseczka z ciepłą wodą, kopytko, cążki lub radełko, pilniczek, oraz lakiery do paznokci.
KROK 1 - Namoczenie paznokci
Pierwszym krokiem jest namoczenie paznokci przez kilka minut w ciepłej wodzie. Do namaczania paznokci są przeznaczone specjalne miseczki (np. taka jak na zdjęciu), ale ich posiadanie wcale nie jest konieczne. Wystarczy, że macie w domu niedużą miseczkę, do której zmieszczą się Wasze dłonie i spokojnie w niej możecie potrzymać przez chwilę paznokcie po to, by skórki dobrze zmiękły i łatwo się odsunęły w następnym kroku.
Do wody możecie wrzucić trochę mydełka, albo specjalne kapsułki przeznaczone do manicuru. A jeśli Wasze paznokcie są lekko zażółcone i chcecie je rozjaśnić, to wkropcie do wody kilka kropel cytryny.
Inna metoda: Kiedy Wasze lenistwo, albo brak czasu nie pozwala na trzymanie dłoni w miseczce z wodą, zróbcie manicure po wyjściu spod prysznica :) Skórki będą zmiękczone i łatwo się odsuną!
Inna metoda: Kiedy Wasze lenistwo, albo brak czasu nie pozwala na trzymanie dłoni w miseczce z wodą, zróbcie manicure po wyjściu spod prysznica :) Skórki będą zmiękczone i łatwo się odsuną!
KROK 2 - Odsunięcie skórek
Po tym, jak wymoczycie swoje dłonie w ciepłej wodzie, a skórki już dobrze zmiękną, to czas aby je odsunąć. To tego zabiegu przyda się Wam kopytko, najlepiej metalowe, ale sprawdzą się tu również drewniane patyczki. Jak to zrobić? To bardzo proste! Wystarczy ruchem z dołu do góry podważyć tak skórkę, by lekko przesunęła się ku górze. Taka odsunięta skórka będzie lekko odstawać do góry, a my przechodzimy do kolejnego kroku.
KROK 3 - Wycięcie skórek
Wiem, że są przeciwnicy wycinania skórek wokół paznokcia i kompletnie nie rozumiem dlaczego. Ani ten zabieg nie jest szkodliwy, ani nie powoduje żadnych negatywnych skutków ubocznych, a jedynie sprawia, że nasze paznokcie wyglądają na zadbane. Do wycinania skórek trzeba nabrać wprawy i robić to bardzo delikatnie i ostrożnie. Tak, aby nie wyciąć zbyt dużo, a przy tym nie doprowadzić do lekkiego krwawienia. Niezbędnym elementem do wycinania skórek są cążki, którymi bardzo łatwo się operuje, ale może być też radełko, które służy do ich wyrzynania. Radełko jest łatwiejsze w obsłudze, ale można przesadzić przy nieumiejętnym, lub zbyt mocnym ruchu.
KROK 4 - Opiłowanie i nadanie kształtu
Sama paznokcie piłuję przed każdym pomalowaniem, bo niestety tracą swój kształt, do którego cały czas je opiłowuję. Kwadratowe paznokcie są trudne w utrzymaniu, ponieważ bardzo łatwo o złamanie boków, co często się u mnie zdarza. Wtedy od nowa tworzę z nich kwadrat, lekko skracając by były równe. Jeżeli Wasze paznokcie równie często tracą swój kształt, który im nadaliście, to niestety jesteście zmuszone do piłowania ich za każdym razem. Myślę, że jeśli chodzi o kształt, to w tym momencie mamy dowolność i jaki tylko Wam pasuje kształt, to taki im nadajcie :) Może to być kwadrat, migdał, szpic, a nawet skos.
KROK 5 - Baza/Kolor/Top
Po wymienionych wyżej krokach nadszedł czas na malowanie paznokci. Pamiętajcie, żeby użyć bazy pod spód po to, by zminimalizować zażółcanie się paznokci, a na wierzch - już na kolor - połóżcie top, by przedłużyć trwałość lakieru, oraz nadać mu większego blasku.
Przedstawiłam Wam właśnie 5 kroków do idealnego manicure, które mam nadzieję pomogą Wam w walce o piękne paznokcie :) Jest to moja metoda jaką stosuję od lat. Pamiętajcie, że wycinanie i odsuwanie skórek nie jest konieczne do wykonania za każdym razem. Zróbcie to tylko wtedy, kiedy Wasze skórki zaczną odrastać, a zwykle jest to około tydzień, dwa w zależności jak szybko rosną. Jest to bardzo indywidualna sprawa, podobnie jak z tempem wzrostu paznokcia. W przypadku, kiedy nie musicie wycinać skórek wykonajcie tylko krok 4 i 5.
Dajcie mi koniecznie znać, czy same w domu wykonujecie zabieg manicure na Waszych paznokciach i czy wykonujecie wszystkie kroki po kolei? jeżeli nie, to może warto w końcu zacząć? :)
Zapraszam również na mojego Facebooka i Instagrama! :)
chyba będę musiała skorzystać z twoich rad :) bo często idę na łatwiznę i pomijam pewne kroki :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie dbam aż tak o swoje paznokcie. Na szczęście nie mam problemu ze skórkami, a paznokcie zazwyczaj mam długie i mocne. Zawdzięczam to chyba ich kształtowi ;). Zazwyczaj tylko zmywam lakier, piłuję paznokcie, poleruję i nakładam nowy lakier - zazwyczaj trzymają się ok 2 tyg.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam problemu ze skórkami, bo nie narastają szybko, a jak już odrosną, to nie są bardzo widoczne. Wycinam je jednak dla względów estetycznych i dlatego, że to też ładniej wygląda później na zdjęciach :) Widzę, że lakiery się u Ciebie bardzo długo trzymają! U mnie też tak jest, ale nie ze wszystkimi markami.
UsuńWłaściwie u mnie jest dosyć podobnie, co prawda za rzadko robię im takie kąpiele, muszę kilka razy wykorzystać patent z cytryną żeby je troszkę rozjaśnić. No i ja nie wycinam skórek, odsuwam je tylko, ale ja mam w ogóle jakieś dziwne skórki i wyglądają zwykle dobrze. Popieram bardzo radę o bazie pod lakier, nie wyobrażam sobie jak można nakładać lakier na czystego paznokcia, nie wiem może inni mogą, ale mi by było tak szkoda moje płytki, że hej. Poza tym na bazie lakier lepiej się trzyma, o ile mamy fają bazę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wycinanie skórek to indywidualna sprawa, bo nie wszystkim one przeszkadzają :) Kiedyś też nie wycinałam skórek, ani nie odczuwałam takiej potrzeby, a potem jakoś samo się zmieniło.
UsuńRacja! Baza pod lakier do paznokci nie tylko zabezpiecza płytkę, ale też przedłuża jego trwałość na paznokciu! Widać to szczególnie na niektórych bazach :)
Ja zazwyczaj idę na łatwiznę, choć coraz częściej staram się robić porządne mani :)
OdpowiedzUsuńJa wycinam skórki specjalnymi nożyczkami a resztę robię tak samo jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMoje kroki idealnie pokrywają się z Twoimi :))
OdpowiedzUsuńidealny post ! akurat zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuń___________________________
fashion-blog
www.justynapolska.blogspot.com
Też trochę nie rozumiem tej nagonki na wycinanie skórek :) Ja od kilku lat wycinam i ani nie są grubsze, ani ogólnie jakoś bardziej problematyczne ;)
OdpowiedzUsuńNiektórzy twierdzą, że wycinanie skórek spowoduje, że będą rosły jeszcze większe i coraz bardziej twarde, a jak się okazuje to wcale nie jest prawdą :) Sama regularnie wycinam swoje skórki, bo takie mi się po prostu bardziej podobają i też nie mam z nimi żadnego problemu :)
UsuńU mnie są takie same jak przed :p Odsunięte są takie trochę sterczące, zdecydowanie wolę je wyciąć :D
UsuńKurde,a ja wszystko robię źle i potem się dziwię, że paznokcie się łamią i nie są fajne;/ Ani ich nie mocze, ani nie odsuwam skórek (brzydzi mnie to), a te wystające obgryzam (!)
OdpowiedzUsuńNaprawdę brzydzi Cię odsuwanie skórek? Mnie właśnie brzydzi obgryzanie ich, to takie niehigieniczne.. fuj! Może powinnaś zacząć dbać i bardziej się przyłożyć do pielęgnacji paznokci, a zobaczysz za niedługo efekt :)
UsuńMam bardzo podobny system działania jeśli chodzi o paznokcie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że w kwestii dbania o paznokcie jestem zielona. U mnie ogranicza się to do opiłowania i pomalowania. Jednak wiem, że jeśli chcę osiągnąć lepszy efekt to muszę się bardziej do tego przyłożyć. Niezbędny zestaw kupię już jesienią: będzie top, baza, cążki i kopytko :D
OdpowiedzUsuńZawsze jeśli chcemy zobaczyć fajny efekt, to musimy włożyć w coś choć trochę wysiłku. W tym przypadku, jeśli chodzi o paznokcie, to wbrew pozorom nie jest tu dużo do zrobienia. trochę systematyczności i samo wpadnie w nawyk! :) Oo Szarlotka po raz pierwszy będzie wycinać skórki! :D
UsuńOczywiście, że wykonuję manicure sama w domu i to bardzo często :) niestety, mimo namaczania moje skórki są strasznie toporne i czasami naprawdę muszę się przy nich nagimnastykować. Nadanie kształtu i samo malowanie (choćby i z poprawkami) to już dla mnie czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńZnam osoby, które nie potrafią tego zrobić w domu i nawet na wycięcie skórek chodzą do manicurzystki, już nie mówiąc o pomalowaniu :) A próbowałaś innych metod na usunięcie skórek, oprócz namaczania? Są w sprzedaży dostępne specjalne żele usuwające skórki, które je jakby rozpuszczają :)
UsuńWrocilam do postu zeby wyrazic swoja opinie. Od kiedy pojawila sie ta"instrukcja obslugi paznokci" zaczelam przynajmniej raz w tygodniu robic porzadny maniciur i pomalowac starannie lakierem. Dziekuje za inspiracje i czekam na podobne posty pielegnacji twarzy i ci
OdpowiedzUsuń