Toniki do twarzy stanowią nieodłączny element mojej codziennej pielęgnacji. Bardzo lubię po każdym myciu przetrzeć twarz zmoczonym wacikiem, a moja skóra jest mi za to wdzięczna. Dzisiaj zapraszam Was na recenzję produktu, który w ostatnim czasie wyjątkowo dobrze się spisywał.
Mowa tutaj o toniku firmy Uroda, który kupiłam jeszcze w lipcu w Naturze, dosłownie za kilka złotych. Pamiętam, że był wtedy na promocji, a ja byłam na kupnie jakiegoś toniku do twarzy i z ciekawości wrzuciłam go do koszyka.
Już na początku w jego składzie możemy znaleźć ekstrakt z zielonej herbaty, który zawiera witaminy B, C, K, P i znany jest ze swoich właściwości przeciwzmarszczkowych. Dalej mamy ekstrakt z melisy, który wykazuje działanie regenerujące i uspokajające. Jest też pantenol i alantoina oraz konserwanty.
Tonik znajduje się w prostej, plastikowej butelce i ma lekko zielony kolor. Mały otwór precyzyjnie dozuje na wacik odpowiednią ilość produktu, nawet po kropelce. Zapach bardzo przypadł mi do gustu - jest to świeży, lekko herbaciany aromat, który wprawia w przyjemny nastrój i może uzależniać :)
Jeśli chodzi o podstawowe funkcje toniku, czyli odświeżenie, łagodzenie i nawilżenie, to wszystkie zostają spełnione. Używa się go bardzo przyjemnie, bo tonik nie tylko wywiązuje się ze swoich założeń, ale ma także bardzo ciekawy zapach. Po użyciu czuć na twarzy lekkie nawilżenie i odświeżenie, a tonik fajnie łagodzi ściągnięcie twarzy po umyciu. Nie szczypie w oczy, nie lepi się na buzi, ani nie pieni. Na samym początku, przy pierwszych użyciach, tonik zapienił mi się kilka razy na twarzy i pomyślałam, że przez to nie do końca się polubimy. Potem ten efekt nagle znikł i już do końca opakowania nie zauważyłam, żeby się pienił. Tonik nie wywołał żadnych podrażnień i mogę śmiało go polecić wszystkim osobom z wrażliwą cerą i oczami. Dodatkowo, można go kupić w większości drogerii za dosłownie kilka złotych, a kiedy bywa na promocji są to naprawdę groszowe sprawy.
Z tego co wiem, niedawno skład oraz butelka tego toniku zostały zmienione i wersja przedstawiona dzisiaj jest już tą nową. Moim zdaniem obydwie zmiany są jak najbardziej na plus. Z zakręcanej butelki, do opakowania z zatrzaskiem, a w środku możemy znaleźć więcej ekstraktów, bo weszły na wyższe miejsce w składzie.
Toniku wystarczy mi jeszcze na kilkukrotne użycie i zapewne sięgnę po niego ponownie. Spisuje się bardzo dobrze i jestem z niego bardzo zadowolona, a jego herbaciany zapach bardzo mi się spodobał :)
Miałam ten tonik i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem z niego bardzo zadowolona. Na pewno sięgnę po kolejną butelkę :)
Usuńja mam micela z tej firmy, jeszcze nie używałam, miałam też krem z tej serii, ale nie sprawdził się :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie, że krem z tej serii jest niewypałem i już kilka dziewczyn o tym wspominało. Jeśli chodzi o tonik to jak najbardziej im się udał. Ciekawe jak Ci się micel sprawdzi :)
UsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i na początku zapach strasznie mnie irytował, ale później się przyzwyczaiłam. Działanie całkiem całkiem, z uwagi na uraz do zapachu, najpierw trochę się zmuszałam do używania go, ale jak już mi przeszło, to nawet się polubiłam z tym tonikiem ;)
OdpowiedzUsuńMnie zapach od początku przypadł bardzo do gustu tak bardzo, że często go wąchałam :P No ale wiadomo, że co nos, to inne odczucia :)
Usuńlubimy delikatne, bezalkoholowe toniki. Obecnie mam jednak z kwasem salicylowym, bo wypryski to niezła zmora:(
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria, widziałam ostatnio w Biedronce krem z tej serii.
OdpowiedzUsuńKrem podobno nie należy do najlepszych i u wielu dziewczyn się nie sprawdził. Nie wiem jak to z nim jest, bo sama go nie testowałam, ale tonik jest naprawdę fajny :)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego toniku, muszę koniecznie go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMnie skusiły właśnie te pozytywne opinie. Nie żałuję, że spróbowałam, bo bardzo się polubiliśmy :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy :) Tonik wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie miałam nic z tej firmy. Tonik jest pierwszym kosmetykiem i rzeczywiście jest bardzo trafiony :)
Usuńfajnie że łagodzi. Chętnie może kiedyś wypróbuję go:)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich kremy i balsam - delikatnie mówiąc szału nie było :(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć! Ja nie miałam jeszcze styczności z tą firmą, to pierwszy produkt po który sięgnęłam :)
UsuńJa mam z tej firmy i serii balsam do ciała i mydło w płynie, jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńwlasnie mam kupic tonik, wiec wpisuje na moja liste :)
OdpowiedzUsuńCiekawy tonik, co prawda z samej marki uroda kojarzę, że miałam tylko krem do twarzy Chaber, ale był bardzo fajny, dobrze nawilżał. Dlatego jak narazie do marki jestem dosyć pozytywnie nastawiona, zwrócę uwagę na ten tonik :)
OdpowiedzUsuńJa chyba na razie poprzestanę na toniku, bo widzę, że reszta kosmetyków nie zbiera pochlebnych opinii..:)
UsuńJak bez alkoholu to już mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńja czasem robię wywar z melisy i przemywam nią twarz zamiast zwykłej wody .. ładnie koi :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z takim tonikiem! Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na pewno odwdzięczę się za obserwację czy komentarz ;)
finementesword.blogspot.com
jeszcze go nie miałam:D
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie używam toników. Ostatni miałam w okolicach liceum, a teraz wolę micele ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tego toniku od lat w starej wersji i nie zliczę ile butelek zużyłam. Nowa wersja również przypadła mi do gustu. To jeden z moich ulubionych toników :)
OdpowiedzUsuńInteresujący tonik i co najważniejsze dla mnie - bez alkoholu - to duży plus :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam o nim i kremach z tej serii dość dużo pozytywnych recenzji :) Więc chyba pora się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuń