Lato
to pora roku, kiedy szczególnie lubię mieć w torebce mgiełki do ciała,
by odświeżyć się w upalny dzień. W tym roku towarzyszy mi mgiełka z
firmy Mariza o zapachu Citrus Fresh. Jak się spisuje? Zapraszam do
czytania :)
Lekka mgiełka do ciała przyjemnie odświeża skórę i nadaje jej energetyzujący zapach owoców cytrusowych z nutą jaśminu i drzewa cedrowego. Wzbogacona w kojący ekstrakt z dzikiej róży oraz d-pantenol.
Mgiełka znajduje się w plastikowej butelce z atomizerem o pojemności 150ml i można ją zamówić z katalogu Mariza za 21zł.
Zapach mgiełki spodobał mi się od samego początku. Jest bardzo świeży, cytrusowy, przełamany słodkością i kwiatowym aromatem. Dla mnie jest to zapach idealny na lato, który potrafi odświeżyć skórę w upalny dzień. Dzięki temu, że butelka jest plastikowa i niedużych rozmiarów, ląduje za każdym razem w mojej torebce i używam jej w ciągu dnia.
Lubię ją za to, że przynosi mi natychmiastowe odświeżenie, a jej rześki zapach bardzo przypadł mi do gustu! Szczególnie w lecie stawiam na cytrusowe zapachy, a ten jest dla mnie bardzo przyjemny. Mimo, że ma w sobie aromat cytrusów to nie pachnie chemicznie, ani jak detergent do mycia, nie jest to absolutnie zapach łazienkowy. Używam jej bardzo chętnie pryskając ciało ze 3 razy na dzień. Mimo, że ma w składzie alkohol nie zauważyłam dodatkowego przesuszenia na skórze, pewnie dlatego, że mgiełka zawiera ekstrakt z róży i d-pantenol wspomniany wcześniej. Mgiełka ma też minusy i to jeden dosyć spory..
Największym minusem tej mgiełki jest niestety jej trwałość. Zapach wytrzymuje na skórze około godzinę, co jest bardzo krótkim wynikiem. Ja wiem, że to nie są perfumy, które będą ze mną pół dnia, ale liczyłam ze zapach zostanie trochę dłużej na mojej skórze. Mimo to, bardzo przyjemnie się jej używa, a zapach jest naprawdę piękny!
Inne dostępne zapachy tych mgiełek to: Green Tea, Sweet Fruits oraz White Flowers.
Lubicie mgiełki do ciała?
Oj, ta trwałość bardzo kiepska... Lubię takie cytrusowe zapachy, zeszłego lata używałam takiej owocowej, pomarańczowej wody toaletowej Biotherm i świetnie się spisywała, w tym roku mam mgiełkę Sweet Pea z BBW oraz różowy grejfrut z TBS :)
OdpowiedzUsuńTrwałość bardzo kiepska, ale mgiełka nadrabia zapachem :) Ten różowy grefrut to muszę u Ciebie powąchać! :)
UsuńTrwałość też nie powala, ale zapach jest genialny. Jakbyś po prostu wylała na siebie sok z grejfruta, ale się nie lepi ;)
UsuńUwielbiam mgiełki, szczególnie jeśli mają owocowe, orzeźwiające zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa też gustuję w takich zapachach. Są idealne na lato! :)
Usuńoo takie zapachy są w moim guście;)
OdpowiedzUsuń____________________
ps. a u mnie? nowości z wyprzedaży za GROSZE;)
Na lato w sam raz ;) Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Mariza...
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze mgiełki która wytrzymała by dłużej niż godzina . Tą chętnie wypsikałabym się ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że ja też chyba nie miałam jeszcze mgiełki, która utrzymywałaby się dłużej. Ale wciąż usilnie próbuję nowe rodzaje, mając nadzieję, że któraś przetrwa trochę dłużej :D
UsuńJa niby mam mgiełkę, ale jakoś rzadko używam, bo się trochę obawiam, że się pogryzie z perfumami ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest nietrwała...
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc mgiełek nie uzywam, choć na lato fajnie byłoby mieć jakis świeży orzeźwiający zapach :)
Bardzo lubię takie mgiełki, szczególnie latem:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgiełki, są idealne w letnie upały :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach jest nietrwały. Obecnie mam dwie mgiełki B&BW i jedna trzyma się naprawdę długo, a druga... mam wrażenie, że zaraz znika ;)
O proszę, czyli nie wszystkie mgiełki z BBW są tak trwałe jak o nich piszą :) Ja obwąchałam chyba wszystkie, ale żadna jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła :)
Usuńmam identyczne odczucia...
OdpowiedzUsuńja lubię mgiełki z avonu.
OdpowiedzUsuńZ tą trwałością trochę szkoda, ale takie świeże, cytrusowe zapachy uwielbiamy zdecydowanie !
OdpowiedzUsuńJa od takich mgiełek rzadko oczekuje trwałości, ale w sumie rzadko je kupuję dlatego właśnie, że parę minut i po zapachu :P Mgiełki z Victoria's Secret są chyba jedynymi które lubię :)
OdpowiedzUsuńTrwałość faktycznie słaba, ale jak sama wspomniałaś to tylko mgiełka:) Z resztą wtedy jest pretekst by częściej po nią sięgać:)
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie używałam mgiełek, ciekawa pozycja, szkoda, że kiepska trwałość
OdpowiedzUsuńlubie mgiełki ale tych nie znam a co do trwałości większość mgiełek jest ulotna
OdpowiedzUsuńwszystko by dla mnie grało, gdyby nie ta trwałość..
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgiełki:) Ale tej marki nie znam!:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mgiełki do ciała, ostatnio moim ulubieńcem jest mgiełka z h&m ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś mgiełkę z H&M w takiej małej różowej butelce i pachniała egzotycznie, a potem je chyba wycofali, a szkoda :)
UsuńNigdy nie miałam nic z Marizy ;)
OdpowiedzUsuńrzadko używam mgiełek do ciała;)
OdpowiedzUsuńJak są upały to używam praktycznie tylko mgiełek zapachowych rzadko kiedy sięgam po perfumy, no chyba że naprawdę mam jakiś wyjątkowy wieczór, świetne opakowanie mgiełka, choć może tak wygląda za sprawą tych ślicznych zdjęć, które jej zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńZ tą trwałością trochę bez sensu tylko...
Być może to kwestia zdjęć, nie wiem, ale mgiełka ma bardzo standardowe, plastikowe opakowanie z atomizerem :) No właśnie.. byłaby świetna, gdyby nie ta trwałość, bo zapach na prawdę jest super :)
UsuńZapach cytrusów juz by mnie uwiódł ;) nie używam mgiełek ale chyba bym sie skusiła na takie nuty zapachowe
OdpowiedzUsuńZapach pewnie też by mi się spodobał, choć szkoda, że nie jest bardziej trwały, ale to w końcu mgiełka :)
OdpowiedzUsuńOjej jaki mi przykro z Twoim zwierzakiem.... Rozumiem co czujesz. Też bym płakała. Daj sobie czas Kochana nie ma co na siłę brać kolejnego zwierzaka skoro nie jesteś jeszcze gotowa. Bo i on będzie ciągle porównywany do poprzednika i Ty będziesz czuła że to nie to samo. Poczekaj, kiedyś może będziesz gotowa. Natomiast Tobie ogromnie współczuję. Pamiętaj, że król miał z Tobą cudowne życie i to jest najważniejsze :*
OdpowiedzUsuń