22 lip 2014

The Balm - Bahama Mama

Czy ktoś z Was nie słyszał jeszcze o sławnym bronzerze od The Balm ? Wydaje mi się, że jest to już kultowy bronzer, znany większości z Was. Jeśli jeszcze znalazł się jednak ktoś kto o nim nie słyszał, to zapraszam na recenzję :)



Bronzer Bahama Mama zamknięty jest w bardzo oryginalnym opakowaniu. Najprościej mówiąc jest to zamykana na magnes książeczka, w której mamy bronzer oraz lusterko. Na okładce możemy zobaczyć egzotyczne klimaty - zamyśloną kobietę siedzącą na plaży, pewnie na Bahamach :)


Bahama Mama to matowy bronzer o chłodnym odcieniu, który nie wpada w pomarańczowe tony. To idealny, brudny odcień, który nada się zarówno dla bladych jak i opalonych karnacji. Nie ma w nim żadnych drobinek, a bronzer jest całkowicie matowy. 
Dzięki temu, ze bronzer jest chłodny nada się idealnie do wykonturowania twarzy, optycznego wyszczuplenia, ale także do ocieplenia i nadania lekkiej opalenizny.


Jego intensywność można stopniować. Kiedy chcemy uzyskać mocny efekt wystarczy nałożyć go twardszym pędzlem, a kiedy chcemy by efekt był subtelny należy użyć pędzla o bardzo miękkim włosiu.


Mimo, że bronzer w opakowaniu wygląda na bardzo ciemny, to mogą go również używać bardzo blade karnacje. Sama mam jasną karnację i ten bronzer sprawuje się u mnie idealnie i odkąd go używam stał się moim ulubieńcem. Używam go głównie do przybrązowienia twarzy - nakładam go pod kościami policzkowymi, na boki nosa i na czoło. Używam do tego miękkiego pędzla, żeby efekt końcowy nie był zbyt ciemny. Można go ładnie rozetrzeć na twarzy, tak że nie widać granic i przejść miedzy nim a cerą, co wygląda bardzo naturalnie.


Bahama Mama nie zrobi plam, ani smug na twarzy, jest łatwy do nakładania i rozcierania. W moim przypadku wystarczy lekkie dotknięcie bronzera pędzlem, by uzyskać na twarzy subtelny efekt, bo bronzer jest dobrze napigmentowany. Nakładam go mało, bo nie chcę by strasznie rzucał się w oczy, oczekuję tylko lekkiego muśnięcia i nadania koloru mojej bladej cerze. Jego trwałość jest dobra, wytrzymuje na twarzy kilka godzin i pod koniec dnia zaczyna blednąć, ale schodzi z twarzy równo, bez plam.
Odkąd go mam, używam codziennie i nie zamierzam się z nim rozstawać :)

Można go dostać w sklepach internetowych, na przykład TU.

Znacie Bahama Mama? Używacie bronzerów?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...