17 lip 2014

Bourjois - tonik witaminowy

Tonik od Bourjois kupiłam w marcu i od tego czasu używam codziennie. Jak się spisał po dłuższym używaniu? Zapraszam na recenzję! 


Na uwagę toniku zasługuje ciekawa butelka z kuleczką przy wieczku, którą go otwieramy. Wygląda to naprawdę fajnie, ale także znacznie ułatwia jego otwieranie. Tonik ma pomarańczową barwę i świeży, orzeźwiający zapach. Jego głównym zadaniem jak większości toników jest przywrócenie odpowiedniego PH skórze, oraz w tym przypadku wyrównanie kolorytu skóry, rozświetlenie i rozpromienienie jej dzięki zawartości witaminy C. 


Kiedy skończył mi się poprzedni tonik, przez jakiś czas nie kupowałam kolejnego, ale jego brak dało się odczuć przez większe wysuszenie skóry. Raz, że była to zima - wtedy moja skóra jest bardzo sucha, a dwa, testowałam wtedy krem do twarzy, który był zbyt mało nawilżający. Stwierdziłam, że z powrotem muszę przywrócić jakiś tonik do codziennej pielęgnacji i padło na tonik Bourjois, od którego oczekiwałam głównie poprawy nawilżenia.

Toniku używam tylko raz dziennie i mimo, że ma orzeźwiający zapach, który mógłby mnie pobudzić rano, wolę stosować go wieczorem. Nakładam go na oczyszczoną twarz i od razu po nałożeniu czuć na skórze ulgę i ukojenie. Dodatkowo redukuje napięcie skóry, lekko ją nawilżając. Jeszcze zanim tonik zdąży całkowicie się wchłonąć i na twarzy nadal jest mokra warstwa, nakładam szybko krem na twarz i w ten sposób uzyskuję jeszcze lepsze nawilżenie.
Skóra po tym toniku pozostaje ładnie rozświetlona i promienna, ale trochę się błyszczy, chociaż na noc mi to kompletnie nie przeszkadza.
Tonik w składzie ma witaminę C, która jak wiadomo jest antyoksydantem i redukuje wolne rodniki oraz stymuluje produkcję kolagenu.
 

Co zauważyłam po dłuższym stosowaniu?
Tonik stosuję od marca i prawie go wykończyłam, więc muszę powiedzieć, że jest bardzo wydajny. Mogłabym go skończyć szybciej i używać dwa razy dziennie, ale w ciągu dnia skóra szybciej zaczęłaby się błyszczeć. Po dłuższym stosowaniu moja skóra jest bardziej nawilżona i ukojona, nie występują na niej podrażnienia, ani suche miejsca. Nie zauważyłam jednak żadnej poprawy kolorytu, ani rozjaśnienia skóry, ale zauważyłam, że jest bardziej promienna.

Więcej od toniku nie oczekuję, bo od reszty mamy kremy, sera i maseczki. Dlatego śmiało mogę stwierdzić, że tonik spełnia swoje zadanie: tonizuje twarz, przywraca lekkie nawilżenie po oczyszczaniu i w jakiś sposób zabezpiecza twarz przed wolnymi rodnikami, dzięki witaminie C. 

Stosowałyście pielęgnację od Bourjois?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...