Tonik od Bourjois kupiłam w marcu i od tego czasu używam codziennie. Jak się spisał po dłuższym używaniu? Zapraszam na recenzję!
Na
uwagę toniku zasługuje ciekawa butelka z kuleczką przy wieczku, którą
go otwieramy. Wygląda to naprawdę fajnie, ale także znacznie ułatwia
jego otwieranie. Tonik ma pomarańczową barwę i świeży, orzeźwiający
zapach. Jego głównym zadaniem jak większości toników jest przywrócenie
odpowiedniego PH skórze, oraz w tym przypadku wyrównanie kolorytu skóry,
rozświetlenie i rozpromienienie jej dzięki zawartości witaminy C.
Kiedy skończył mi się poprzedni tonik, przez jakiś czas nie kupowałam kolejnego, ale jego brak dało się odczuć przez większe wysuszenie skóry. Raz, że była to zima - wtedy moja skóra jest bardzo sucha, a dwa, testowałam wtedy krem do twarzy, który był zbyt mało nawilżający. Stwierdziłam, że z powrotem muszę przywrócić jakiś tonik do codziennej pielęgnacji i padło na tonik Bourjois, od którego oczekiwałam głównie poprawy nawilżenia.
Toniku używam tylko raz dziennie i mimo, że ma orzeźwiający zapach, który mógłby mnie pobudzić rano, wolę stosować go wieczorem. Nakładam go na oczyszczoną twarz i od razu po nałożeniu czuć na skórze ulgę i ukojenie. Dodatkowo redukuje napięcie skóry, lekko ją nawilżając. Jeszcze zanim tonik zdąży całkowicie się wchłonąć i na twarzy nadal jest mokra warstwa, nakładam szybko krem na twarz i w ten sposób uzyskuję jeszcze lepsze nawilżenie.
Skóra po tym toniku pozostaje ładnie rozświetlona i promienna, ale trochę się błyszczy, chociaż na noc mi to kompletnie nie przeszkadza.
Tonik w składzie ma witaminę C, która jak wiadomo jest antyoksydantem i redukuje wolne rodniki oraz stymuluje produkcję kolagenu.
Co zauważyłam po dłuższym stosowaniu?
Tonik stosuję od marca i prawie go wykończyłam, więc muszę powiedzieć, że jest bardzo wydajny. Mogłabym go skończyć szybciej i używać dwa razy dziennie, ale w ciągu dnia skóra szybciej zaczęłaby się błyszczeć. Po dłuższym stosowaniu moja skóra jest bardziej nawilżona i ukojona, nie występują na niej podrażnienia, ani suche miejsca. Nie zauważyłam jednak żadnej poprawy kolorytu, ani rozjaśnienia skóry, ale zauważyłam, że jest bardziej promienna.
Więcej od toniku nie oczekuję, bo od reszty mamy kremy, sera i maseczki. Dlatego śmiało mogę stwierdzić, że tonik spełnia swoje zadanie: tonizuje twarz, przywraca lekkie nawilżenie po oczyszczaniu i w jakiś sposób zabezpiecza twarz przed wolnymi rodnikami, dzięki witaminie C.
Stosowałyście pielęgnację od Bourjois?
Jeszcze nie próbowałam tego toniku. Obecnie używam toniku łagodzącego Nivea Aqua Effect, ale już mi się kończy, więc może teraz skuszę się na Bourjois :)
OdpowiedzUsuńA ja nie próbowałam toniku z Nivei :) Lubię za to co chwilę kupować jakiś inny, żeby mi się nie znudziło i już mam w zapasie jednego następcę :)
UsuńAkurat ten z Nivea spisuje się całkiem nieźle. Może kiedyś sama wypróbujesz ;)
UsuńSkuszę się - dlaczego nie :) Weszłam też z ciekawości na sekcję KWC i widzę, że zbiera pozytywne opinie :)
UsuńNie próbowałam tego toniku. W ogóle od bardzo dawna już nie używałam toników na rzecz wody termalnej, ostatnio jednak tyle produktów mnie kusi, że postanowiłam wrócić do tego kroku w pielęgnacji:) Na razie stosuję tonik łagodzący z P&R, ale może i na ten później się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMnie też się wydawało, że nie potrzebuję toników w codziennej pielęgnacji, ale kilka miesięcy w zimie bez toniku dało o sobie znać i teraz już wiem, że będą cały czas elementem mojego codziennego rytuału :D
UsuńTak to jest jak przyzwyczaimy naszą skórę do jakiegoś typu kosmetyków, wystarczy że na jakiś czas je odstawimy a okazuje się że skóra się "domaga" tego czy tamtego ;)
OdpowiedzUsuńTego toniku nie znam obecnie stosuję płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona!
http://freeismylive.blogspot.com/
Z tym przyzwyczajeniem skóry to masz rację, bo zauważyłam to po kremach do rąk :) Nie używałam ich zbyt często, ani mnie do nich nie ciągnęło, a kiedy wpadły w moje ręce i zaczęłam ich używać, to dłonie domagały się kremu po każdym umyciu mydłem..
UsuńSłyszałam właśnie, że ich płyn micelarny jest całkiem fajny! :)
nie lubię toników, miałam z tej serii płyn micelarny i niezbyt miło go wspominam ;/
OdpowiedzUsuńWidocznie Twoja skóra nie potrzebuje toników. Moja jest sucha i wygląda lepiej, gdy je stosuję :)
UsuńW jakiej cenie jest ten tonik? ;)
OdpowiedzUsuńW Rossmannie kosztuje 13,99zł za 250ml i można go spotkać na promocjach :)
Usuńod Bourjois znam tylko kolorówkę... ;)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też miałam styczność tylko z kolorówką :)
Usuńjeszcze nie miałam kosmetyków do pielęgnacji z Bourjois, ale bardzo mnie kuszą ich kosmetyki, bo kosmetyki do makijażu mają fajne :D
OdpowiedzUsuńPielęgnacji nie ma dużo i są rzeczywiście bardziej znani z kolorówki :) Na ich stronie znalazłam tylko 7 produktów pielęgnacyjnych :)
UsuńTak szczerze to pierwszy raz go widzę na oczy, ale jeśli jest dobry to czemu by nie spróbować go
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz toniki, to myślę, że warto spróbować :)
UsuńZ Bourjois używałam tylko płynu micelarnego i jest to jeden z moich ulubieńców :) Sprawdza się na mnie nawet lepiej niż różowa Bioderma :)
OdpowiedzUsuńWiem, że dużo osób chwali tego micela, więc napewno wypróbuję! :) Tym bardziej, że jest podobny do Biodermy, może nawet lepszy, a dużo tańszy! :)
UsuńToniku nie miałam ale płyn do demakijażu z tej serii bardzo lubię. Ta kuleczka jest urocza
OdpowiedzUsuńKuleczka nietypowa :D Rzuca się w oczy i kojarzy właśnie z Bourjois :)
UsuńNie wiedziałam, że ta firma ma w ofercie takie toniki :) Ja najbardziej lubię hydrolaty, sprawdzają się u mnie lepiej niż toniki, pewnie dlatego, że mam bardzo wrażliwą cerę.
OdpowiedzUsuńHydrolaty oglądałam już niejednokrotnie na blogach i przyglądałam się im w sklepach internetowych. Muszę poczytać o nich trochę i też wybiorę jakiś dla siebie :)
UsuńZ Bourjois bardzo polubiłam płyn micelarny i jakiś czas temu zastanawiałam się również nad tonikiem. Będę musiała go wypróbować, bo w tonikach szukam właśnie ukojenia i nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńJa zastanawiałam się natomiast nad płynem micelarnym, bo wiem, że dużo dziewczyn go poleca :)
UsuńNie używam takich kosmetyków z tej firmy, jedynie tusze do rzęs czy pomadki ;)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też znałam jedynie kolorówkę od Bourjois, ale jak widać ich pielęgnacji także warto wypróbować, chociaż mają tam zaledwie 7 produktów :)
UsuńNie znam tego toniku i chyba nawet pierwszy raz go widzę i o nim czytam. Cóż za fantazyjna nakrętka :D Ciekawa.
OdpowiedzUsuńCo do samego toniku ja też właściwie oczekuję po prostu tonizowania :)
Ja oczekuję tonizowania, którego nie widać, bo nie mierzymy sobie ph skory po każdym użyciu ;p ale również nawilżenia :) Zatyczka jest strasznie fajna :D
UsuńMyślę,że się na niego skuszę :) Wydaj się,że u mnie też się sprawdzi tak dobrze jak u Ciebie
OdpowiedzUsuńPowinnaś być z niego zadowolona :) Wywiązuje się ze swojej głównej funkcji :)
UsuńMuszę w końcu skusić się na ten tonik, bo wydaje mi się, że byłby dla mnie odpowiedni. Sama się dziwię, że wcześniej go nie kupiłam, bo lubię kosmetyki z Bourjois (wodę micelarną, płyn do demakijażu oczu). Czas nadrobić to niedopatrzenie, tym bardziej że bez toniku się nie obejdę ;)
OdpowiedzUsuńJak się okazało moja skóra też się nie obejdzie bez toniku. Wydawało mi się, że skóra bez niego będzie w takiej samej kondycji, a jednak nie :) Wypróbuję też kiedyś tego micela :)
UsuńJuż sporo dobrego o nim czytałam, więc nie dziwi mnie ta dobra opinia :) Gdyby mój ulubieniec nie był od niego 2x tańszy, to pewnie bym go wypróbowała :p
OdpowiedzUsuńTen i tak nie jest bardzo drogi :) 2 razy tańszy, to pewnie jakiś ulubieniec z ziaji? :)
UsuńPierwsze słyszę, ale brzmi bardzo zachęcająco
OdpowiedzUsuńNie używałam tego toniku, ale ze swoim postępuję bardzo podobnie - kiedy skóra jest wilgotna po użyciu toniku od razu nakładam krem i dzięki temu jest bardziej nawilżona. Ja z kolei uwielbiam stosować tonik rano, ale wieczorem też sięgam :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tonika witaminowego, może kiedyś wypróbuję. od dawna zamiast toników używam hydrolaty . nigdy nie pamiętam czy należy czekać aż tonik wyschnie czy kremować wilgotną twarz, teraz postaram się już zapamiętać
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakoś nie kusi mnie ten tonik, choć na półce w drogerii wygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam zadnego produktu tej marki do pielegnacji. Moj ulubiony tonik to Iwostin purritin do skory tłustej. Tonik pomaga doczyscic skore, przywrocic wlasciwe ph i doczyscic pory. Zrobilam eksperyment i (jak zwykle uzywalam toniku 2 razy dziennie) i odstawilam tego typu produkt na jakis czas - roznica w stanie skory naprawde byla widoczna golym okiem. Jesli boisz sie przetluszczania to rano moze przerzuc sie ma inny tonik, a ten uzywaj tylko na noc? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie stosowałam, ale aktualnie poszukuję toniku, więc rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuń