Na żel Nivea skusiłam się jakiś czas temu ze względu na promocję, kwiatowy zapach i nawilżenie skóry jakie miał dawać. Czy się spisał?
Odkryj unikalne połączenie świeżości i pielęgnacji pod prysznicem. Pobudź swoje zmysły zmysłowym zapachem lilii wodnej, podczas gdy jedwabisty, świeży żel z rozpieszczającymi perełkami olejku otuli Cię miękką, pielęgnującą pianą, zapewniając wyjątkowe uczucie pięknej i zadbanej skóry.
Żel zamknięty jest w bardzo ładnym opakowaniu, które cieszy oko i ładnie wygląda na wannie. Jest różowo, kobieco, widać lilię wodną, kroplę olejku - będzie fajnie! Kwiatowy zapach żelu jest delikatny, otulający, a podczas kąpieli jest świeżo i przyjemnie. Po użyciu zapach zostaje na skórze, jako delikatna nutka kwiatowa. Konsystencja jest gęsta, jakby olejkowa, a wszędzie tańczą złote drobinki. Nałożony na gąbkę dobrze sie pieni i oczyszcza skórę.
Nie spodziewam się nigdy po żelu pod prysznic, że nawilży moją skórę, bo od tego mam masła i balsamy, ale kupując Niveę olejkową oczekiwałam, że skóra nie będzie bardzo wysuszona. Muszę stwierdzić, że tak też było! Skóra jest dobrze umyta, pachnąca i zdecydowanie nie wysuszona. Po kąpieli i tak wklepuję balsam, bo skóra tego potrzebuje, ale nie jest tak ściągnięta jak po innych żelach. Zostałam nim pozytywnie zaskoczona, ponieważ większość żeli jakie ostatnio używałam bardzo mocno mnie wysuszały, a tu jest inaczej.
Drobinki, które są zatopione w żelu zauważyłam dopiero pod koniec jego używania - lepiej późno niż wcale :P ale jak widać nie przeszkadzają one w użytkowaniu, bo nawet ich nie poczułam. W trakcie mycia rozpuszczają się całkowicie, uwalniając olejek, który lekko nawilża skórę podczas kąpieli, pozostawiając ją gładką i pachnącą.
Jeśli szukacie żelu pod prysznic, który nie zostawi wam wysuszonej skóry, to możecie spróbować :)
Jeśli szukacie żelu pod prysznic, który nie zostawi wam wysuszonej skóry, to możecie spróbować :)
uwielbiam eksperymentować z żelami - zapewne sięgnę i po niego ;)
OdpowiedzUsuńJa też co chwilę sięgam po coś nowego, czego jeszcze nie miałam :)
UsuńJeśli nie wysusza to może się na niego skuszę. Pachnie pięknie, wąchałam go parę razy, jednak nie kupowałam z obawy, że źle wpłynie na moją skórę. Po tej recenzji ma u mnie mały + :)
OdpowiedzUsuńNie wysusza :) Dobrze, że dałam mu szansę, bo okazał się fajny. Chyba się skuszę jeszcze na melona :)
UsuńMam jakiś olejko-żel pod prysznic z Nivei i jest całkiem przyjemny :) Teraz czeka na mnie w kolejce Yves Rocher, osławiona kawa i moja ulubiona makadamia <3
OdpowiedzUsuńChcę w końcu spróbować tą makadamie! Kusi mnie strasznie :D
UsuńNiesamowita dla mnie jest. Widziałam też inne pochwalne recenzje, więc chyba nie tylko mi przypadła do gustu ;)
Usuńja miałam olejek z nivea kilkakrotnie, też dawał coś na kształt nawilżenia, żele nivea też lubię.
OdpowiedzUsuńOlejku nie próbowałam, ale może kiedyś wpadnie w moje ręce :)
Usuńja od pewnego czasu bardzo polubiłam się z nivea;)
OdpowiedzUsuńJa od nich miałam szampony, odżywki, kremy, ale jeszcze nigdy żelu pod prysznic :) sięgnę po inne i zobaczymy, czy się polubimy :)
UsuńJa miałam inną wersję żelu pod prysznic Nivea i to nie w wersji olejowej :D Lubiłam go, ale szybko mi się znudził zapach :P
OdpowiedzUsuńMi też się zapachy szybko nudzą, dlatego mam na raz otwarte 3 żele i na zmianę się myje, żeby nie wiało nudą :D
Usuńżele z nivea są świetne ! :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel i bardzo lubiłam jego zapach:) Niestety żele Nivea mają to do siebie, że zawsze wychodzę z pod prysznica pokryta czerwonymi swędzącymi plamami, więc po kilku próbach musiałam z nich zrezygnować:/
OdpowiedzUsuńO kurczę, to pewnie masz uczulenie na jakiś składnik żelu.. Mnie na szczęście nic takiego się nie stało, a jestem już prawie przy końcówce i zaraz dobije dna.
UsuńMiałam go kiedyś i lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam uwagi na żele pod prysznic. Miały tylko ładnie pachnieć, dobrze się pienić i nie uczulać. Większość żeli nie nawilża, a nawet i wysuszają. Chyba nie trafiłam na żaden, który by nie wysuszał. Ale przyznam że nie żonglowałam kosmetykami, więc mogłam jakiś fajny pominąć. A na tą niveę chyba zwrócę uwagę, bo wydaje się całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńJa też nie zwracam większej uwagi na żele pod prysznic, mają ładnie pachnieć i myć :) O takie nie trudno, bo mamy ogromny wybór, ale mnie też niestety większość wysusza. Fajnie jak raz na jakiś czas zdarzy się taki, który tego nie robi, no ale w kółko nie da się go używać, bo by się zaraz znudził :P
UsuńDziewczyny, Luksja z balsamem nie wysusza, a nawet trochę nawilża :) Te żele z Yves Rocher też u mnie skóry nie wysuszają, a do tego zapach utrzymuje się na skórze (choć nie przy wszystkich wersjach).
UsuńMiałam go i byłam bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko u mnie się sprawdził :) Ciekawa jestem jeszcze wersji o zapachu melona :)
UsuńA właśnie mam taki tylko zurawinowy, jest dobry:)
OdpowiedzUsuńtego żelu jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńmiałam jakiś taki z limonką - ledwo go skończyłam tak mi się go źle używało :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żele z Nivea :)
OdpowiedzUsuńo ciekawy żelik :) pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam i to chyba kilka razy nawet;)
OdpowiedzUsuńCałkiem sympatycznie wyglądają te drobinki w środku, nadają uroku. Fajnie, że żel nie wysusza, też po kąpieli zawsze staram się nałożyć balsam, ale wiadomo nie zawsze czas pozwala i wtedy fajnie mieć żel, który nie wysusza :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żelu pod prysznic z Nivea :P Ale te drobinki prezentują się ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŻele Soraya obecnie u nas królują:)
OdpowiedzUsuńMusi super pachnieć ;))
OdpowiedzUsuń