Ze stemplami nie miałam jeszcze nigdy do czynienia i mimo, iż ta metoda wydawała się bardzo ława to taka na początku nie jest.
Pierwsze próby stemplowania nie były udane, zaczęłam więc ćwiczyć i z czasem odbijanie wzorków wychodziło mi coraz lepiej. Jak wiecie w lutym przyszła do mnie paczka ze sklepu BornPrettyStore, w której były między innymi stempel i płytka z wzorkami. Pokażę Wam dziś jaką płytkę sobie wybrałam i jak poszło mi odbijanie wzorków na paznokciach.
Tak prezentuje się płytka którą posiadam. Wzory są ładnie wytłoczone, ale nadal nie wszystkie dobrze mi się odbijają. Nie wiem czy to wina płytki, czy jeszcze moich słabych umiejętności. Będę dalej trenować i za niedługo dam znać co i jak.
Stempel posiada dwie gumowe strony - większą i mniejszą. Nie ma problemu z doczyszczeniem go z pozostałości lakieru, można go zmyć zmywaczem lub zdrapać i wszystko schodzi. Skrobak do lakieru jest trochę za ostry i może rysować płytkę - jeżeli nam to nie przeszkadza to można go używać, ja jednak wolałam przerzucić się na kartę bankową, która w moim odczuciu dużo lepiej się sprawdza.
No i przechodzimy do sedna sprawy, czyli zaczynamy stemplować paznokcie. Wzór, który sobie wybrałam zobaczycie na poniższym zdjęciu. Jest to kokardka, nad którą są trzy kwiatuszki. Odbiłam ten wzór na palcu wskazującym i środkowym, a na reszcie paznokci odbiłam tylko tego środkowego kwiatka znad kokardki.
Ta płytka dostępna jest TU. A stempel TU.
Pamiętajcie, że robiąc zakupy w tym sklepie, możecie skorzystać z 10% zniżki na wszystkie artykuły podając poniższy kod, a wysyłka jest zawsze darmowa!
Pięknie Ci wyszło! Ja jeszcze nie miałam do czynienia ze stempelkowaniem :( ale mam nadzieje, że w końcu niedługo się to zmieni ;)
OdpowiedzUsuńślicznie!! ja nie umiem stemplować;(
OdpowiedzUsuńWyszło Ci świetnie! Zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSkrobaczka jest bardzo podobna do zestawu z Essence :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy tamta też jest taka ostra..
Usuńrewelacyjny gadżet!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPłytka bardzo mi sie podoba :) mani śliczny :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyszło, fajny pomysł na zdobienie pazurków
OdpowiedzUsuńgenialny efekt :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci świetnie. Ja nie mam cierpliwości do zdobień. Ostatnio nawet brakuje mi czasu, żeby pomalować paznokcie.
OdpowiedzUsuńA ja do wzorków mam właśnie dużo cierpliwości, mogę godzinę siedzieć i maziać paznokcia :P
Usuńcos takiego bym chciala : ) koniecznie musze zamowic!
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta płytka i pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi na komentarz.. ja też sobie nie przypominam, żeby kiedyś zeszła mi w całości ;) również muszę gdzie niegdzie pomoczyć, ale kompletnie się tym nie przejmuję ;) Przecież nie o to tu chodzi ;)
Usuńpiękne! aż chyba w końcu kupie te stempelki!
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt :) Według mnie wyszło fantastycznie. Sama nigdy nie miałam do czynienia ze stempelkami ;)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona :-) Jakiś rok temu rozpoczęłam swoją przygodę ze stemplami i tak jak się napaliłam tak szybko zrezygnowałam. Za nic mi nie wychodziły :-)
OdpowiedzUsuńBo jednak potrzeba do tego trochę praktyki. Mi też nie wychodziły na początku, ale to z czasem idzie na prawdę coraz łatwiej :)
Usuńsłodziaste pazurki :)
OdpowiedzUsuńa stemplowanie wyszło tak jakbyś od wieków to robiła, a nie 1 raz :)
Mi nawet stemplowanie nie wychodzi;/
OdpowiedzUsuńWyszło Ci idealnie! :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam stempelki jakiś czas temu ale zawsze coś jest nie tak... często źle odbija mi się wzór. Zastanawiam się czy to nie jest winą kiepskiego zestawu do stempelkowania...
Ja też się właśnie zastanawiam nad tym samym. Niektóre wzorki tak jak ten, który pokazałam dziś odbijają mi się dobrze, a niektóre gubią kawałki gdzieś po drodze.. Będę próbować dalej i z różnymi lakierami :)
Usuńpróbowałam właśnie z różnymi lakierami i zawsze gdzieś jakiś kawałek mi się zgubił, aż przestałam się tym bawić. Moja cierpliwość się skończyła. Przypuszczam, że za jakiś czas dam szansę stempelkom. Mam nadzieje, że wyjdzie lepiej ;)
Usuńcoś pięknego:) chyba sobie sprawię takie cudo do stempelków:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie używałam stempelków, a na zakupy w tym sklepie czaję się od dawna, chciałabym strasznie naklejki wodne i własnie jakieś stempelki :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdobienie wyszło super i ślicznie je dobrałaś do lakierów.
Z Twojego stempelka bardzo ciekawy jest ten księżyc :)
Mam od nich naklejki wodne to za niedługo będę je pokazywać. Księżyc wdarł się pomiędzy kokardki, będę go mieć na uwadze i zrobię z nim jakieś zdobienie :)
UsuńAmazing blog,I'm new follower hope you can follow me to xoxo
OdpowiedzUsuńhttp://shopaholicbyilda.blogspot.com/
Ale uroczo to wygląda :D straszne kuszące by coś takiego mieć :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńTa płytka ma super wzorki! Uwielbiam takie słodkie rzeczy :D A wyszło Ci super, jak ćwiczę to stemplowanie i jakoś mi nie wychodzi... ;P Może jak będę miała więcej czasu to nad tym dłużej posiedzę i wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńświetny efekt jak na pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, jak to działa. :D
OdpowiedzUsuńprzez Twojego posta juz sobie zamowilam! :D
OdpowiedzUsuńOo to w takim razie czekam na Twoje zdobienia! :D
UsuńŁadnie to u Ciebie wygląda. Kiedys próbowałam stempelków z Essence, ale efekty były koszmarne :D
OdpowiedzUsuńPiękny efekt! Nie widziałam jeszcze takiej techniki!
OdpowiedzUsuńSuper efekt, ja ostatnio dostałam płytkę do zdobień, tylko jeszcze stempelka nie mam:)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy świetny :))) Bardzo uroczo
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy stempelków. piękne paznokcie.
OdpowiedzUsuńCudowne podobają mi sie
OdpowiedzUsuńGenialne! Szczerze mówiąc nie słyszałam o tym wcześniej a teraz pomyśle nawet czy by nie spróbować bo wyglada to swietnie ciekawe tylko jak to sie sprawdzi przy krótkich paznokciach www.modniezwozkiem.co.uk
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło! Ostatnio kupiłam stemepelki i płytka w ogóle praktycznie nie miała wgłębień i szpatułką usuwałam cały lakier. :(
OdpowiedzUsuńA jakiego lakieru użyłaś do stemplowania? Bo wzory wyszły Ci mega wyraźne i mają duże nasycenie koloru - mi zazwyczaj wychodzą mega blade :(
OdpowiedzUsuńCzarny to jakiś strasznie stary lakier, który okropnie zgęstniał i źle mi się na nim pracowało. Jest z firmy Classics, w takiej małej butelce, nawet muszę sobie kupić jakiś inny, bo ten już się nie nadaje. Biały natomiast to biel z Sally Hansen :)
UsuńPięknie dziękuję za odpowiedź :) :*
Usuńcudnie ci się odbił ten wzorek :)
OdpowiedzUsuńja mam zamiar zakupić taką płytkę ze stempelkami, tylko nie trafiłam jeszcze na taką która będzie mi się na maksa podobać :P
Świetnie wyszło :)
OdpowiedzUsuń