Żel o zapachu Mango i Macadamia jest pierwszym żelem Original Source jakiego używałam. Żele te znane są głównie ze swoich zapachów, a ja uwielbiam wszystko, co ładnie pachnie.
Soczyste połączenie mango i makadamii ukryte w butelce żelu pod prysznic Original Source Mango & Macadamia jest nie tylko odżywcze dla skóry, ale bardzo smakowite – uważaj, żeby przez pomyłkę go nie wypić!
Żel znajduje się w przezroczystej butelce, stojącej na zatyczce, przez co łatwo można zużyć go do końca, bez konieczności wyciskania butelki. Żel dobrze myje i oczyszcza skórę, pozostawiając ją pięknie pachnącą. Nie zauważyłam właściwości pielęgnacyjnych tego żelu, ale od tego są dla mnie masła. Żel ma dobrze myć i to zadanie spełnia znakomicie. Słyszałam, że słabo się pieni – ja tego nie zauważyłam. Używam gąbki pod prysznicem, a jej użycie sprawia, że każdy żel wytwarza dużo piany. No i najważniejsze, czyli zapach – mnie urzekł totalnie! Jest to bardzo przyjemny, słodki i otulający zapach i myślę, że to największa zaleta tego żelu. Dobrze używało się go w zimie, kiedy wieczorami szłam pod gorący strumień wody z myślą, że znowu poczuję ten ciepły zapach. Myślę, że kiedyś powrócę do tego żelu, ale jeszcze nie teraz, bo po skończeniu całej butelki wydaje mi się, że wysuszył mi trochę skórę. Czułam ściągnięcie i za każdym razem skóra potrzebowała konkretnego nawilżenia. Żel się już skończył, a ja będę tęsknić tylko za tym zapachem. Jego działanie oceniam jako średnie, jest to przeciętny żel pod prysznic, który myje, pięknie pachnie, ale po dłuższym stosowaniu wysusza.
Znacie Original Source? Jakie zapachy polecacie?