14 sty 2014

Lovely, Snow blusher - róż do policzków

Róży do policzków nie używam często. Zdecydowanie wolę bronzery, chociaż nie ukrywam, że czasami mam ochotę dołożyć różu by nadać skórze zdrowego wyglądu. Odkąd wpadł mi w ręce róż do policzków od Lovely z limitowanej zimowej edycji, stwierdziłam, że muszę częściej sięgać po róże. 




W limitowanej kolekcji znajdują się 3 odcienie wypiekanych róży, mój jest w kolorze 3 Snow Touch. Róż ma ładny, ciepły odcień wpadający troszkę w brzoskwinię.  Róż dobrze się aplikuje, nie tworzy plam, a jego rozprowadzenie nie stanowi problemu.



Na zdjęciu poniżej, robionym do słońca, można dostrzec drobinki. Nie są one jednak bardzo nachalne i nie tworzą efektu dyskoteki. Ładnie rozświetlają policzki, nadając im zdrowy wygląd.




Róż trzyma się kilka godzin, po czym znika całkowicie. Na pewno nie należy on do trwałych róży. A szkoda, bo efekt na buzi bardzo mi się podoba. Buzia jest promienna i wygląda zdrowo. Mając go na sobie usłyszałam, że moja twarz ma ładne, zdrowe rumieńce. No i rzeczywiście efekt jaki daje jest bardzo naturalny i subtelny. Byłoby super, gdyby był bardziej trwały, a ściera się dosyć szybko. Trzeba pilnować się, by nie dotykać twarzy rękoma, bo można go zetrzeć.
Kolor bardzo mi się podoba i wydaje mi się, że pasuje do mojej jasnej karnacji. Nie wyglądam w nim jak wymalowana lala, jest delikatnie. Efekt na policzkach możecie zobaczyć poniżej z odrobiną bronzera. Chyba poszukam czegoś bardziej trwałego w tym odcieniu, polecacie coś?

 
Też skusiłyście się na te róże?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...