Jesienią, kiedy nasza skóra staje się bardziej przesuszona sięgamy po mocniej nawilżające balsamy i kremy. Można również pomóc naszej skórze kąpiąc się w olejku. Jeżeli chciałybyśmy wyjść spod prysznica już nawilżone to z pomocą przychodzi nam Green Pharmacy ze swoim olejkiem, przeznaczonym zarówno jako płyn kąpieli jak i żel pod prysznic.
Olejek
delikatnie oczyszcza skórę, zapewnia relaks zarówno dla ciała jak i dla zmysłów.
Nie wymaga użycia dodatkowego balsamu do ciała. Polecany szczególnie w stanach
napięcia nerwowego, przy obniżonym nastroju, bezsenności.
Zmysłowy, ciepły aromat kwiatów ylang-ylang i pomarańczy tonizuje nastrój pomagając pozbyć się uczucia niepokoju, zmniejsza stres, pobudza sfery erogenne ciała.
Olejek ylang-ylang jest znany jako afrodyzjak, odmładza, nawilża i wygładza skórę, działa również przeciwbólowo, przeciwzapalnie, uspokajająco i rozkurczowo.
Olejek pomarańczy poprawia jędrność, regeneruje i odmładza skórę, posiada właściwości anucellulitowe a jego aromat przywołuje uczucie optymizmu i wiary we własne siły budząc pozytywne emocje.
Zmysłowy, ciepły aromat kwiatów ylang-ylang i pomarańczy tonizuje nastrój pomagając pozbyć się uczucia niepokoju, zmniejsza stres, pobudza sfery erogenne ciała.
Olejek ylang-ylang jest znany jako afrodyzjak, odmładza, nawilża i wygładza skórę, działa również przeciwbólowo, przeciwzapalnie, uspokajająco i rozkurczowo.
Olejek pomarańczy poprawia jędrność, regeneruje i odmładza skórę, posiada właściwości anucellulitowe a jego aromat przywołuje uczucie optymizmu i wiary we własne siły budząc pozytywne emocje.
Producenci
środków do mycia ciała przyzwyczaili nas, że każdy produkt pachnie słodko,
owocowo i rześko. Green Pharmacy odeszło do tego schematu i stworzyło dla nas produkty
o korzennych, orientalnych zapachach. Ten
na początku za bardzo mi się nie spodobał, ale myjąc się nim codziennie przyzwyczaiłam
się do niego i zaczął mi się nawet podobać.
Konsystencja
jest dość tłustawa i czuć pod palcami, że mamy do czynienia z olejkiem. Mimo to
nałożony na gąbkę dobrze się pieni i myje ciało. Zapach podczas kąpieli nie
jest tak intensywny jak w opakowaniu, przez co jest przyjemniejszy. Po
spłukaniu czuć, że na skórze zostaje warstwa, która znika po wytarciu się
ręcznikiem. Po kąpieli skóra jest oczyszczona, lekko nawilżona, przyjemna w dotyku i gładka.
Dla mojej suchej skóry olejek nie wyeliminował konieczności nanoszenia balsamu, chociaż po jego użyciu wystarczy wklepać coś lekkiego.
Produkt ten można kupić w sklepie producenta Elfa Pharm lub w drogeriach. Ja otrzymałam go do testów w ramach przynależności do Klubu Elfa Pharm.
Używałyście olejków do kąpieli?
Używałyście olejków do kąpieli?
fajna sprawa
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam olejku do kąpieli, może warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale może by się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńja nie używałam nic takiego chociaż często się na nie natykam w drogeriach :) Może kupię taki olejek na moją suchą skórę zwłaszcza na nogach :)
OdpowiedzUsuńużywałam tylko takich olejków aptecznych, bo trochę miałam kłopoty skórne, takich pięknie pachnących jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale miałam na niego chrapkę. Był w fajnej promocji w Hebe, ale w końcu tam nie dotarłam. Po Twojej recenzji jeszcze bardziej go chcę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam olejków do kąpieli, zazwyczaj była to mieszanka soli z płynem, chętnie bym sprawdziła taki olejek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam olejów do mycia, to może być fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńo rany, ale narobiłaś mi ochoty na ten olejek!:) zapach musi być genialny!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio przy zakupach w Yves Rocher dostałam olejek pod prysznic i jestem ciekawa, czy będę musiała używać balsamu. Ale zapach jest jakiś dziwny, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńA zapachy orientalne w produktach do kąpieli lubię :)
ostatnio ciągle natykam się na produkty z ylang-ylang w skladzie a jeszcze nic nie wypróbowałam :) a to kusi :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem że takie coś istnieje:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/work-bitch.html
fajne są olejki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam olejków do kąpieli, ale chyba warto spróbować. zachęciłaś mnie tym postem ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńlubię olejki do kąpieli, do tej pory miałam tylko nivea i bielendy. jak wpadnę na niego w sklepie to kupię.
OdpowiedzUsuńkiedyś jak miałam wannę, teraz jestem posiadaczką prysznica ;( i tęsknię za aromatycznymi kąpielami własnie
OdpowiedzUsuńm.in z dodatkiem olejków takich jak ten,
muszę dodać że masz ładny nagłówek - ja ciągle kąbinuje ze swoim
Jak jest konieczność użycia balsamu, to nie jest to dla mnie olejek. Nie jestem przekonana do produktów tej marki, wiele razy się zawiodłam. Nie mniej jednak ceny nie są wysokie, więc nie ma co dużo wymagać.
OdpowiedzUsuńużywałam i też polecam:) W wolnej chwili zapraszam na konkurs, do wygrania pudełeczko FJBOX z biżuterią :)
OdpowiedzUsuńTych olejków jeszcze nie znam, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach taki olejek, tylko w wersji z sandałowcem, właśnie czeka na swoją kolej ;) Fajnie, że nie przesusza skóry :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze olejków, ale myśle nad zakupem jakiegoś i kto wie..może padnie na ten :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co do kąpieli :) bardzo zachęcająco brzmi Twój opis zapachu tego olejku, szkoda tylko, że nie mam go gdzie kupić :( chętnie bym spróbowała... Z olejków pod prysznic/do kąpieli używałam L'Occitane Almond shower oil i jest poprostu boski :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że jeszcze nie używałam olejków do kąpieli, ale brzmi zachęcająco i o wiele lepiej niż wlewanie do wanny chemicznych płynów do kąpieli
OdpowiedzUsuńLubię GP, bardzo :)
OdpowiedzUsuńtrochę się uprzedziłam do produktów GP...
OdpowiedzUsuńMam ten płyn, ale o innym zapachu. Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńPewnie ładnie to pachnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - WingsOfEnvy Blog
:)
i u mnie sezon wylegiwania się w wannie rozpoczęty, na razie wałkuję sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kochana ;) Nowy wpis już na blogu :D
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy ciekawa jestem jaki ma skład:)
OdpowiedzUsuń