Post
ze zużytymi kosmetykami pojawia się pierwszy raz na moim blogu. Nie robiłam go
w lipcu, bo zdenkowałam tylko 4 produkty, za to w sierpniu doszły kolejne i tak
oto przedstawiam wam moje wakacyjne denko.
Produkty podzieliłam na 3 kategorie.
Higiena:
Isana, żel
pod prysznic – jest to mój ulubiony zapach ze wszystkich żeli Isany. Kupuję go
na okrągło i jeszcze mi się nie znudził. Nie robi wielkiej piany, ale dobrze
myje i odświeża skórę. Kolejne opakowanie już kupione!
BeBeuty,
micelarny żel do mycia i demakijażu – szczerze, to trochę go wymęczyłam. Nie
lubiłam się z nim za bardzo, gdyż czułam że moja twarz nie jest domyta tak,
jakbym chciała. Nie podobała mi się też jego konsystencja tężejącej galarety i
to, że się w ogóle nie pienił. Wolę coś mocniejszego. Nie kupię ponownie.
Biały Jeleń,
hipoalergiczny żel do higieny intymnej – całkiem przyjemny żel. Miły zapach,
nie podrażniał i do tego bardzo tani. Plus za pompkę. Myślę, że go jeszcze kupię.
Pielęgnacja:
Soraya,
Kolagen i elastyna, przeciwzmarszczowy krem tłusty – bardzo fajny krem.
Skończyłam go już w lipcu i dobrze, bo na lato byłby trochę zbyt treściwy.
Dobrze nawilżał, ładnie pachniał, ale powodował łzawienie oczu. Dlatego w
okolice oczu musiałam stosować co innego. Mimo tej wady bardzo się polubiliśmy
i powrócę do niego w zimie!
Perfecta,
masło do ciała, pomarańcza i wanilia – Ja to masełko bardzo lubię. Zużyłam kilka
opakowań i kończy mi się już kolejne. Dobrze nawilża, ładnie pachnie, szybko
się wchłania, skóra jest gładka i pachnąca. Na razie go nie kupię, bo czas w końcu
spróbować czegoś innego.
Bambino,
krem ochronny – krem, który uratował w lecie moje plecy po opalaniu. Znacznie
przyspieszył regenerację sparzonej słońcem skóry. Jest świetny i zagości u mnie
na pewno na dłużej.
Inne:
Tesco,
zmywacz do paznokci – takie wielkie butelki starczają mi naprawdę na długo. Ten
miałam kilka miesięcy. Nie śmierdział strasznie, tak jak niektóre zmywacze
potrafią. Swoje zadanie wykonywał, więc myślę, że jest produktem godnym uwagi.
Rimmel, Wake
me up – Podkład, który spisał się u mnie bardzo dobrze. Nie wysuszał skóry,
korygował małe niedoskonałości, poprawiał koloryt skóry. Nie oczekuję od
podkładów mega krycia, więc ten był dla mnie w sam raz. Mógłby mieć trochę mniej
drobinek. Kolejne opakowanie już kupione!
Jak widzicie,
większość kosmetyków które zużyłam przypadło mi do gustu. Mam nadzieję, że tak
będzie również w kolejnych miesiącach oraz, że denka będą porównywalne ilościowo
do nowości zakupowych :P
Dużo produktów zużyłyście w tym miesiącu?
Zainteresował mnie ten krem z Soraya, muszę go u siebie poszukać;)
OdpowiedzUsuńdla mnie żel z Bebeauty jest ok ale używam go jako dodatek to peelingu kawowego ;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę dzisiaj wrzucić posta z denkiem, chociaż szczerze mówiąc nie mam za bardzo czego pokazywać :) Tak marnego denka jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCoś nie mogę się zebrać za tych ''denkowców'' ;) Może jutro ruszę tyłek. Wiele dobrego słyszałam o podkładzie wake me up.
OdpowiedzUsuńuwielbiam peeling perfecty o tym zapachu!:)
OdpowiedzUsuńŻel micelarny z Biedronki stosuję tylko z rana, gdy nie potrzebuję aż tak mocnych właściwości myjących. Wtedy sprawdza się bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńteż mi się nie podoba w tym żelu micelarnym to, że się nie pieni;/
OdpowiedzUsuńŻel micelarny brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńKrem Bambino uwielbiam i używam od lat :)
OdpowiedzUsuńZainteresowało mnie masło z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńSame fajne produkty jak widzę w Twoim denku :)Lubię żele z Biedry, choć ostatnio u mnie pobija go żel Cien z Lidla ;) Żeli z Isany używam bardzo często :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te masła z perfecty :) !
OdpowiedzUsuńu mnie jak zawsze denko nie wyszło:P
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z twojego denka.
OdpowiedzUsuńRównież lubię zapach tego żelu Isana :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę to masło z Perfecty, lubię je głównie za zapach, niestety trochę roluje się na skórze
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj zakupiłam fluid :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: pieknekosmetyki.blogspot.com
ciekawi mnie ten podkład :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno wykończyłam masło z Perfecty, ale marcepanowe :). Zdążyłam już kupić kolejne, właśnie pomarańczę i wanilię;). Lubię też kosmetyki z serii kolagen & elastyna. Najlepszy dla mnie był krem różany z tej serii, ale nigdzie go nie mogę spotkać.
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie masło z Perfecty strasznie śmierdziało chemicznie i nie dało się tego przeżyć :( jednak żel micelarny z BeBeauty uwielbiam! :P Zapraszam Cię również w wolnej chwili na filmik makijażowy w najnowszej notce ;-)
OdpowiedzUsuńmusze wypróbowac ten żel pod prysznic z Isany bo akurat tego zapachu nie miałam
OdpowiedzUsuńSkromne, ale ciekawe jest to denko :)
OdpowiedzUsuńMoja cera też nie lubi się z tym żelem BeBeauty :p
OdpowiedzUsuńHaha dzięki za miłe słowa w sprawie lakierów :d u mnie denko podobne w poprzednim miesiącu pod względem ilości produktów. Zel micelarny miałam już kilka razy, moja mama go bardzo lubi, a wake me up rimmela czeka na testowanie ;)
OdpowiedzUsuńciekawe zużycia :)
OdpowiedzUsuńgratuluję denka i dziękuję za miłe słowa. Wiadomo, że nie chcemy szpecić naszych blogów brzydkimi zdjęciami. Staram się robić zdjęcia kosmetyków wtedy gdy są nowe. Nie zawsze mi to wychodzi. Nie przejmuję się już komentarzami Gosi bo ona systematycznie krytykuje moje posty. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńFajne denko ;) Ciekawe produkty :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. Do wygrania dwa zestawy kosmetyków http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2013/09/roczek-bloga-czyli-wielkie-rozdanie-u.html
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem tego podkładu ;) A co do masełka z Perfecty działanie mnie zadowoliło, jednak zapach po pewnym czasie stał się dla mnie męczący ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydło Biały jeleń. Z Perfecty miałam peeling do ciałą i niestety nie sprarwdził się. Oblepiał skórę tłusta mazią :(
OdpowiedzUsuńZ Rimmla mam z tej linii korektor, niestety nie ma go w stałej ofercie. Dostałąm go podczas robienia zakupów w Drogerii Natura.
Używam jedynie płynu micelarnego z Biedronki, żelu nie miałam okazji. A w płynie jestem zakochana :D
OdpowiedzUsuńMoja skora tez bardzo polubiła sie z kremem firmy Soraya, z serii Kolagen i elastyna!
OdpowiedzUsuńMasz racje na lato troszeczkę zbyt tłusty, chociaż dla osob z bardzo sucha skora mysle ze jest idealny cały rok.
Ja używam tez prawie caly sezon może oprócz wakacji, krem jest niesamowity - ma przyjemny zapach, dobrze sie rozprowadza, szybko wchłania i naprawdę dobrze nawilza skore ! po użyciu skora jest naprawdę dogłębnie nawilżona a zmarszczki sa dobrze wygładzone. Krem jest w bardzo przystępnej cenie i jets wydajny wiec ja zostanę przy nim na bardzo dlugo ! Idealny na jesienno-zimowy sezon polecam :)