W sierpniu wpadło kilka kosmetycznych nowości. W związku z tym, że miałam niedawno urodziny, pokażę Wam również co dostałam.
Najpierw zakupy kosmetyczne.
Szampon Natei pochodzi z Biedronki i kupiłam go ze względu na cudowny zapach. Jeszcze nie próbowałam nim myć włosów, ponieważ nadal kończę stary. Żel pod prysznic Isana to już kolejne opakowanie tego produktu, który lubię i używam cały czas. L'oreal żel do mycia twarzy kupiony na promocji w Naturze, jeszcze nie używany - kończę BeBeauty z Biedronki i wezmę się za niego. Green Pharmacy Olejek Łopianowy - skusiłam się po przeczytaniu pozytywnych recenzji. Ziaja kozie mleko krem do twarzy to moje pierwsze opakowanie tego kremu - pięknie pachnie, w sumie podobnie do Isany. Cleanic dezodorant w chusteczce - nowość na rynku, którą chciałam wypróbować. I na koniec woda termalna z Vichy do której dostałam w aptece książeczkę z próbkami.
Próbki w książeczce Vichy:
- Aqualia thermal spa na noc - Nawilżający i regenerujący krem-żel
- Liftactiv serum 10 oczy i rzęsy - serum przeciwzmarszczowe wzmacniające rzęsy
- Neovadiol magistral - odżywczy balsam przywracający gęstość skórze
- Dermablend - podkład kryjący
Teraz kolej na nowości w kolorówce.
Zamówiłam dwie palety ze Sleeka. Jedną au naturel i drugą oh so special. Ta druga jest do wygrania u mnie w ROZDANIU. Kolejną nowością są dwa cienie z Inglota, które włożyłam do paletki Kobo, ponieważ nie posiadam innej pustej do której mogłabym je włożyć. Czarny eyeliner z Maybelline, ponieważ stary z Catrice już mi zasechł, a tego byłam ciekawa. I ostatnia rzecz z kolorówki - biała kredka z Rimmela, której używam na linię wodną - bardzo fajna!
W tym miesiącu wygrałam rozdanie na blogu Ameeise.
W paczuszce były 4 lakiery do paznokci, dwie maseczki z AA, próbki perfum z Avonu Little Gold Dress, odżywka do rzęs z Catrice, żel do mycia twarzy z Choisee, dwie próbki kremów do twarzy których nie ma zdjęciu, 10 różnych ozdób do paznokci i dwie pary kolczyków.
I na sam koniec prezenty urodzinowe, które dostałam od bliskich - nie tylko kosmetyczne.
Naturalne masełko do ciała z Mydlarni u Franciszka o zapachu pomarańcza i chilli. Pachnie cu-do-wnie! Jego konsystencja jest stała, ale rozpuszcza się pod wpływem ciepła.
Elektryczna szczoteczka do zębów z Oral B, ładowana na akumulator. Pierwsze wrażenie - zęby mocno oczyszczone, na pewno bardziej niż po tradycyjnej szczoteczce. Super sprawa!
Kosz 100 róż, który przyszedł pocztą kwiatową. Kwiaty są w kolorze czerwono-biało-żółto-różowym. Rzucają się w oczy i wyglądają pięknie w pokoju. Nadal cieszą moje oko, bo jeszcze nie wyschły a rozwinęły się jeszcze bardziej!
I ostatni prezent - coś o czym marzyłam już od jakiegoś czasu. Rower miejski z koszykiem! Dostałam go tydzień przed urodzinami, bym mogła jeszcze w tym roku na nim pojeździć. Niestety teraz już jest zimno na zewnątrz i rower chyba będzie musiał poczekać w garażu do przyszłego roku :(
To już wszystko, mam nadzieję że dotrwaliście do końca. Ja ze swojej strony chciałam podziękować moim bliskim za wspaniałe prezenty - bo wiem, że czytacie mojego bloga. A moim stałym czytelnikom obiecuję, że już wkrótce pojawi się notka typowo kosmetyczna z recenzją, bo już dawno takiej nie było. Jakoś tak się zdarzyło :P
Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia!
P.S chcielibyście recenzję któregoś kosmetyku z moich nowości?